[FOTORELACJA]200[/FOTORELACJA]
Już przed meczem było można wyczuć, że będą to bardzo ciekawe zawody. Hala wypełniona fanatycznymi kibicami, którzy nie gryząc się w język przez całe spotkanie próbowali dogryźć tak rywalom jak i sędziom na boisku. Nie udało im się tak jedno jak i drugie. Zawodnicy pleszewskiego Kosza opanowani, spokojni i dobrze przygotowani do meczu. Nie dali się sprowokować krewkim sympatykom miejscowych. Za to na parkiecie walka na całego. Od początku Kosz narzuca własny rytm i ucieka rywalom na kilka punktów. Miejscowi otrząsają się jednak po słabszym początku i wracają do gry, wychodząc nawet na prowadzenie po pierwszej kwarcie. Na trybunach euforia. Jakby kibice zapomnieli, że liczy się wynik końcowy. Coraz częstsze próby dekoncentrowania rywali z Pleszewa spełzły jednak na niczym. Metoda „zero reakcji” skutecznie pozbawiła broni miejscowych fanów. Zaczęli zatem coraz głośniej wyrażać pretensje do sędziów, którzy również pozostali głusi na obraźliwe okrzyki w ich stronę.
Na parkiecie bez zmian. Kosz grał swoje, od czasu do czasu pozwalając rywalom nieco się zbliżyć na odległość jednego kosza. Konsekwencja w grze skutecznie studziła zapędy graczy z Kłodzka. Pełna kontrola wydarzeń na boisku trwała do 38 minuty meczu. Wtedy dwa celne rzuty za trzy punkty pozwoliły gospodarzom zniwelować straty do ledwie 3 oczek. Gdy miejscowym mogło się wydawać, że za chwilę złapią Pleszewian, Ci poprawili obronę, a faulowany Michael Hicks trafiał rzuty osobiste niczym maszyna.
- W końcówce meczu przy takim wyniku zawszę trafię – mówił po meczu zadowolony Hicks.
Zatem pleszewski Kosz poprawił bilans na 9-1 i utrzymał wysokie miejsce w ligowej tabeli. Czasu na odpoczynek nie będzie za wiele, gdyż już w najbliższą sobotę pleszewianie zmierzą się na własnym parkiecie z drużyna TKM Włocławek. Początek tego spotkania zaplanowano na godzinę 18.30.
- Mecze w Kłodzku zawsze są interesujące ze względu na kibiców, którzy zawsze starają się wyprowadzić nas z równowagi niewybrednymi komentarzami co dodaje kolorytu tym spotkaniom. Dlatego lubimy tu grać. Zespół stanął na wysokości zadania i mimo drobnych błędów, dowieźliśmy zwycięstwo do końca. – powiedział portalowi Pleszew24.info – Alan Urbaniak, trener KS Kosz Kompaktowy Pleszew.
Tabela ligowa - Grupa D - 2 Liga Mężczyzn
Zetkama Doral Nysa Kłodzko – KS Kosz Kompaktowy Pleszew 74:81 (22:21, 11:20, 18:12, 23:28)
Zetkama Doral Nysa Kłodzko:
- Jakub Bernecki – 23,
- Patryk Zenner – 14,
- Michał Weiss – 12,
- Artur Szymański – 9,
- Krystian Szafarski – 6,
- Rafał Wojciechowski – 6,
- Tadeusz Kurowski – 2,
- Wojciech Siołek – 2.
KS Kosz Kompaktowy Pleszew:
- Krzysztof Spała – 29,
- Michael Hicks – 25,
- Patryk Marek – 10,
- Filip Sieradzki – 8,
- Nikodem Suski – 3,
- Mikołaj Spała – 3,
- Davit Shukakidze – 3.
Ponad to grał: Patryk Cebulski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz