To trzeba zobaczyć! Wyjątkowe dzieło wróciło do zamku w Gołuchowie. Na akwareli Chopin i Mickiewicz

Po 79 latach do zamku w Gołuchowie powróciła bardzo cenna XIX-wieczna akwarela. Ostatnie dziesiątki lat spędziła w Poznaniu ze względu na brak odpowiednich warunków.

Do 1939 roku akwarela Teofila Kwiatkowskiego wisiała w gołuchowskiej oficynie, w prywatnych apartamentach ostatnich ordynatów Marii Ludwiki i Adama Ludwika Czartoryskich. Po wojnie obraz  „Polonez Chopina – Bal w Hôtel Lambert w Paryżu” został przewieziony do Muzeum Narodowego w Poznaniu. Przechowywanie go w Gołuchowie dotychczas nie było możliwe ze względu na wrażliwość na promienie UV. Problem został rozwiązany w wyniku remontu.  

 - Zamek nie posiadał odpowiednich warunków klimatycznych do utrzymania obrazu, ale po wymianie okien w obiekcie, akwarela mogła wrócić do Gołuchowa. Dzieło można już oglądać na pierwszym piętrze zamku – mówi Paulina Vogt-Wawrzyniak, kierownik gołuchowskiego oddziału Muzeum Narodowego w Poznaniu.

Fot. Pleszew24.info / Nadia Manierska

„Polonez Chopina – Bal w Hôtel Lambert w Paryżu” został w stolicy Francji namalowany akwarelą przez Teofila Kwiatkowskiego, przyjaciela rodziny Czartoryskich. Jest to jedna z wielu jego prac ukazujących życie Polaków na emigracji, a jednocześnie uznawana za najwspanialsze dokonanie artysty. Malarz w artystycznym przedstawieniu balu zawarł swoje uwielbienie dla Chopina, a przede wszystkim romantyczną wizję, w której uczestnicy balu kostiumowego są równocześnie duchami przeszłości. Akwarelę przywiozła do Gołuchowa sama Izabela z Czartoryskich Działyńska.

 - Ważnym elementem, który można dostrzec w rogu obrazu, są wizerunki  przyjaciół Czartoryskich, czyli Fryderyka Chopina, Adama Mickiewicza i Marceliny Czartoryskiej, która była uczennicą kompozytora - dodaje Paulina Vogt-Wawrzyniak

Dla wyjaśnienia: "Hôtel Lambert" był jednocześnie nazwą przyjętą przez obóz konserwatywno-liberalny powstały w 1833 roku w Paryżu, działający na emigracji po powstaniu listopadowym. Jego założycielem i kierownikiem był ks. Adam Jerzy Czartoryski. Sam obóz skupiał bogate kręgi społeczeństwa Wielkiej Emigracji. Opierał się politycznie na postanowieniach Konstytucji 3 Maja i liczył na interwencję państw trzecich w sprawie polskiej.