Serce i wola walki to za mało...Co się stało z drużyną Kosza Pleszew w Inowrocławiu?

Kosz Pleszew nie miał zupełnie nic do powiedzenia w pierwszym spotkaniu drugiej rundy play-off z Notecią Inowrocław. Wynik końcowy 109:60 to nie jest coś co przynosi radość zawodnikom czy kibicom.

Początek spotkania wskazywał, że będą to bardzo ciężkie zawody, a szybkie prowadzenie gospodarzy uspokoiło ich grę. Goście nie mieli jednak zamiaru się poddawać i doszli rywali po celnym rzucie Krzysztofa Spały.

Jak się miało okazać był to łabędzi śpiew koszykarzy z Pleszewa. Pełna kontrola spotkania ze strony gospodarzy trwała cały mecz i nie podlegała dyskusji.

Doświadczenie i przewaga własnego parkietu pozwoliła Noteci zdecydowaną przewagę, którą sukcesywnie powiększali i wygrali zdecydowanie.

- Nie był to nasz mecz, ale postaramy się żeby u siebie powalczyć o korzystny rezultat i pokazać, że stać nas na lepszą grę – mówił po meczu Alan Urbaniak, trener Kosza.

KSK Ciech Noteć Inowrocław – KS Kosz Kompaktowy Pleszew 109:60 (29:18, 19:14, 32:11, 29:17)

KSK Ciech Noteć Inowrocław:

- Piotr Robak – 16,

- Mateusz Stawiak – 16,

- Darrell Harris – 16,

- Jakub Dłoniak – 14,

- Cezary Karpik – 10,

- Michał Grod – 9,

- Michał Samolak – 8,

- Oliwier Szczepański – 8,

- Maciej Marcinkowski – 5,

- Jan Fajfer – 3,

- Aleksander Filipiak – 2,

- Mateusz Stańczuk – 2.

KS Kosz Kompaktowy Pleszew:

 - Patryk Marek – 18,

- Krzysztof Spała – 11,

- Michael Hicks – 8,

- Mikołaj Spała – 7,

- Filip Sieradzki – 7,

- Patyk Cebulski – 4,

- Julian Kuczyński – 3,

- Davit Shukakidze – 2.

Ponadto grał: Nikodem Suski.

Drugie spotkanie, w serii do dwóch zwycięstw, zostanie rozegrane w Pleszewie, w kolejną sobotę 13 kwietnia. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18:00. W przypadku zwycięstwa Kosza rywalizacja wróci do Inowrocławia, gdzie o wszystkim zdecyduje trzecie spotkanie.