- Mieszkańcy gminy dostają listy polecone z firmy, która ma przeprowadzać odwierty i wykonać badania gruntu pod budowę drogi. Informują nas, że badania mają odbyć się na naszych prywatnych gruntach. Co gorsza, brak naszej odpowiedzi na pismo ma oznaczać domniemaną zgodę na wejście na nasz teren – pisze pan Tomasz.
Warto dodać, że bardzo wiele osób z gminy Pleszew dzwoni pod wskazany numer kontaktowy.
- Co pięć minut otrzymuję telefon w tej sprawie – powiedział portalowi Pleszew24.info w miniony czwartek Paweł Drewniak z firmy mającej przeprowadzać badania.
Jednocześnie P. Drewniak uspokaja. Jak zapewnia, firma IKB Geocontrol nie zniszczy upraw, a badanie ma być mało inwazyjne i jest to sprawa „standardowa”.
- Odwiert będzie miał od kilku do kilkunastu metrów głębokości i maksymalnie 15 cm średnicy – tyle wystarczy na pobranie próbki. Po pobraniu próbki teren zostanie przywrócony do stanu poprzedniego, otwór zlikwidowany.
Jak dodaje P. Drewniak, z każdym dzwoniącym uzgadnia indywidualnie pasujący termin.
- Niektórzy życzą sobie, abyśmy pojawili się po żniwach, inni w październiku lub listopadzie po skoszeniu kukurydzy zapewnia.
Jak podkreślają władze Miasta i Gminy Pleszew, obecny wariant S11 jest efektem kompromisu.
- Sprawa budowy drogi S11 jest znana od wielu lat. Odwierty są jednym z elementów procesu przygotowawczego inwestycji. Obecny wariant przebiegu jest tzw. wariantem społecznym, który został wypracowany w wyniku konsultacji z mieszkańcami - mówi Anna Bogacz, rzecznik UMiG w Pleszewie.
[ZT]5523[/ZT]
[ZT]5514[/ZT]
[ZT]5509[/ZT]
[ZT]5502[/ZT]
[ZT]5512[/ZT]
0 0
Pan Drewniak uspakaja a tam gdzie będą prowadzone odwierty idzie trasa S11