Odwołali dyrektora szpitala w Jarocinie

Henryk Szymczak już nie jest prezesem Szpitala Powiatowego w Jarocinie. Tak dziś rano  zdecydowała Rada Nadzorcza spółki. Jego miejsce zajęła Beata Walczak-Silińska.

Henryk Szymczak prezesem Szpitala Powiatowego w Jarocinie był od marca 2019 roku. Na to stanowisko Rada Nadzorcza spółki powołała go, gdy starostą powiatu była Lidia Czechak, dziś posłanka Prawa i Sprawiedliwości. Wcześniej – przez dwa lata – zasiadał w Radzie Nadzorczej spółki.

Przez sześć lat, będąc prezesem szpitala, Henryk Szymczak przede wszystkim zmagał się z pandemią koronawirusa i jej skutkami. Przeprowadził także rozbudowę szpitala, dzięki której ginekologia i położnictwo oraz oddziały wewnętrzny i dziecięcy znalazły się w nowoczesnych pomieszczeniach. Lecznica wzbogaciła się o nowy sprzęt oraz poradnie specjalistyczne.

Aby móc pełnić funkcję prezesa szpitala, po wyborach samorządowych w 2024 roku Henryk Szymczak zrezygnował z zasiadania w Radzie Powiatu Jarocińskiego, do której dostał się z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Jego miejsce zajęła Marta Bierła, dziś przewodnicząca powiatowej komisji zdrowia.  

Przez cały okres rządów Henryka Szymczaka w szpitalu spółka zmagała się z – mniejszymi bądź większymi – problemami finansowymi.

- W tej chwili sytuacja, jeżeli chodzi o płacenie szpitalom przez NFZ, jest tragiczna. Przez sześć lat, jak jestem prezesem, nigdy nie było tak, żeby do 31 stycznia Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłacił Funduszu Medycznego, czyli 2 mln 894 tys. 881 zł (…). Brakuje nam 2,8 mln zł i zaczyna się problem z płynnością, jeżeli chodzi o szpital – mówił Henryk Szymczak na ostatniej Sesji Rady Powiatu

Kadencja Henryka Szymczaka na stanowisku prezesa szpitala miała zakończyć się w marcu. Wcześniej - w ostatnich miesiącach 2024 roku - przeprowadzono audyt w szpitalu. Niezależna ocena organizacji, którą zlecił zarząd powiatu, wykazała szereg nieprawidłowości w funkcjonowaniu spółki.

- Tam są rzeczy trywialne, ale są też bardzo poważne, które kosztują szpital miesięcznie 9 tys. zł netto – zauważa Małgorzata Niestrawska-Kaźmierczak.

Radni powiatu jarocińskiego zapoznali się z wynikami szpitalnego audytu na ostatniej Sesji Rady Powiatu. Największe kontrowersje wzbudziły umowy na obsługę prawną lecznicy.

- Posiłkując się chatem GPT – obsługa prawna zbędna to było 273.060 zł w tym okresie (który obejmował audyt – przyp. red.) – mówi Małgorzata Niestrawska-Kaźmierczak.

W zaleceniach pokontrolnych wypunktowano aż 21 nieprawidłowości.

- Zapoznałem się z tym protokołem i na Radzie Nadzorczej pod koniec stycznia udzieliłem pisemnej odpowiedzi na każdy punkt, bo Rada Nadzorcza mnie do tego zobligowała w formie uchwały – zapewnia Henryk Szymczak.

Z częścią z zarzutów wykazanych w audycie – chociażby z tymi dotyczącymi kancelarii prawnych – prezes się nie zgadzał.

Audyt w spółce miał być szczegółowo omawiany na kolejnym posiedzeniu powiatowej komisji zdrowia. Jeżeli tak się stanie, to na miejscu prezesa szpitala nie usiądzie już Henryk Szymczak. Został dziś odwołany z tej funkcji. 

- Rada Nadzorcza zebrała się dzisiaj rano i prezes został odwołany. Z dniem dzisiejszym - mówi nam Mariusz Stolecki, starosta powiatu jarocińskiego. 

Jakie były powody odwołania Henryka Szymczaka z funkcji prezesa spółki Szpital Powiatowy w Jarocinie?

- (...) Głównie to wynik finansowy spółki na koniec roku. Myślę, że audyt Rada Nadzorcza po części też brała pod uwagę jako powód do odwołania prezesa- mówi portalowi ejarocin.pl Mariusz Stolecki. 

Fotel prezesa Szpitala Powiatowego w Jarocinie nie długo stał pusty.

- Została wybrana nowa pani prezes i to jest pani Beata Walczak-Silińska. Dzisiaj zaczęła pracę. Po Radzie Nadzorczej jechała prosto do spółki - mówi nam Mariusz Stolecki.  

Beata Walczak-Silińska to Radna Rady Miejskiej w Jarocinie, która w ostatnich wyborach startowała z Komitetu Wyborczego Wyborców Katarzyny Szymkowiak. Zdobyła 97 głosów. Radną miejską została po rezygnacji Katarzyny Szymkowiak z mandatu, która została wicestarostą powiatu jarocińskiego. W wyborach samorządowych, które odbyły się w 2018 roku, Beata Walczak-Silińska próbowała swoich sił startując z list Prawa i Sprawiedliwości. Bezskutecznie. Do niedawna była kierowniczką jarocińskiego oddziału KRUS (zastąpił ją na tym stanowisku Fabian Reśliński z gm. Chocz, o szczegółach TUTAJ)