Pierwsze spotkanie zostało rozegrane w roku 2018 kiedy to piłkarze, sympatycy i przyjaciele Stali Pleszew odpowiedzieli na zaproszenie Tomasza Zawady i zjawili się żeby powitać na sportowo Nowy Rok. To pierwsze spotkanie rozegrano jeszcze na połowie sztucznego boiska. Kolejne edycje rozgrywano już na całym pełnowymiarowym boisku.
Nie inaczej było i teraz. Piłkarskie rozpoczęcie roku 2024 odbyło się z udziałem licznego grona sportowców i sympatyków pleszewskiej drużyny. Spotkanie poprowadził jako arbiter Adrian Popławski, a pierwsza tegoroczna bramka została zdobyta o godzinie 12:27 przez Krzysztofa Rucińskiego.
Mecz mimo, że towarzyski miał swoją temperaturę. Podzieleni na dwie grupy, "starszych" i "młodszych" piłkarze ostro rywalizowali o każdy centymetr boiska. Przez długi czas mecz toczył się pod dyktando młodzieży, która pod koniec spotkania prowadziła już z bardziej doświadczonymi kolegami 4:1. Podrażnieni takim obrotem sprawy starsi piłkarze wzięli się do roboty i przed ostatnim gwizdkiem arbitra wbili rywalom 3 gole i doprowadzili do remisu. A jak remis to rzuty karne. Też tradycyjnie w takim przypadku strzelane przez wszystkich uczestników spotkania.
Konkurs jedenastek zdecydowanie już na korzyść tych bardziej doświadczonych, którzy zwyciężyli 10:4, a kilkoma fenomenalnymi interwencjami popisał się bramkarz Stali Mateusz Jaworski.
Jako, że spotkanie noworoczne nie zabrakło również toastu, zeroporocentowym szampanem, i życzeń od prezesa Tomasza Zawady. Kolejny mecz Stali i przyjaciół zapewne dopiero za rok, ale już dzisiaj można z całą pewnością stwierdzić, że dobrej zabawy na pewno nie zabraknie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz