Pleszewski Kosz wygrywając wyjazdowe spotkanie z Q8Oils SKM Zastal Zielona Góra odnotował na swoim koncie szóste kolejne zwycięstwo.

Podopieczni trenera Piotra Bakuna to zespół złożony w głównej mierze z wychowanków klubu wspartych doświadczonymi Nikodemem Sirjatowiczem i Kamilem Olejnikiem. Na niewiele się to jednak zdało w środowy wieczór na parkiecie przy ul. Amelii. Co prawda to właśnie rzeczony Sirjatowicz zdobył pierwsze dwa punkty w tym spotkaniu wyprowadzając swój zespół na prowadzenie, ale było ono zarazem ostatnim. Później do głosu doszli koszykarze z Pleszewa sukcesywnie powiększając swoją przewagę. Twarda obrona i zacieśnianie obrony w strefie podkoszowej spowodowało konieczność oddawania rzutów z dystansu przez gospodarzy, a te z kolei nie mogły znaleźć drogi do kosza pleszewian. Do przerwy bez emocji.

Po przerwie w zasadzie też. Mimo kilku celnych "trójek" Zastal nie był w stanie realnie zagrozić drużynie przyjezdnych. Gdy do świetnie dysponowanego Patryka Marka dołączył Michael Hicks, trafiając kilka ważnych rzutów, było po meczu. Meczu bez większej historii, który obie drużyny musiały rozegrać.

Obejrzyj film, wciśnij ikonę "play" na odtwarzaczu poniżej.

Q8Oils SKM Zastal Zielona Góra - KS Kosz Kompaktowy Pleszew 57:69 (11:17, 4:17, 20:20, 22:15)

Q8Oils SKM Zastal Zielona Góra:

 - Natan Kubka - 11,

- Jakub Kunc - 10,

- Kamil Olejnik - 10,

- Nikodem Sirjatowicz - 9,

- Bartosz Malik - 9,

- Mikołaj Szpakowski - 5,

- Piotr Jagiełowicz - 3.

Ponadto grali: Mateusz Marucha, Hubert Orpel, Karol Sacher.

KS Kosz Kompaktowy Pleszew:

- Patryk Marek - 20,

- Michael Hicks - 17,

- Krzysztof Spała - 10,

- Mikołaj Spała - 7, 

- Filip Sieradzki - 5,

- Nikodem Suski - 4,

- Davit Shukakidze - 4,

- Julian Kuczyński - 2.

Ponadto grali: Bartosz Perz, Stefan Kuczyński, Eryk Nowaczyk.

A już w najbliższą niedzielę, 22 października, o godzinie 19:00 Kosz Pleszew rozegra spotkanie z Pogonią Prudnik. Będzie to zatem spotkanie dwóch niepokonanych ekip w grupie D rozgrywek 2 Ligi Mężczyzn. Starcie lidera z wiceliderem tabeli. Warto się więc wybrać i obejrzeć na żywo mecz.