Jarmark adwentowy w Pleszewie. Fot. Alex Makowiecki / Pleszew24.info Proboszcz parafii pod wezwaniem Ścięcia świętego Jana Chrzciciela w Pleszewie znów zaszokował mieszkańców. Pomysłodawca m.in. sali zabaw dla dzieci w kościele, mieszkania chronionego na wikariacie - dla osób dotkniętych przemocą domową, happeningów promujących wiarę oraz inicjatyw kulturalnych z parafialną salą kinową na czele - tym razem, niezapowiedzianie, pojawił się 6 grudnia na pleszewskim rynku z mobilnym konfesjonałem i rozpoczął spowiedź. Wszystkiemu towarzyszyła tablica z napisem "Promocja".
Jak mówi proboszcz, chodzi o promocję, czyli łatwość spotkania z Jezusem, który ma już za kilkanaście dni narodzić się w sercach wiernych Kościoła.
- Jarmark adwentowy, to wspaniała świecka inicjatywa, jednocząca ludzi, lokalną społeczność. Adwent, czyli "przyjście" lub "nadejście", to jednak przede wszystkim oczekiwanie na Boże Narodzenie i na nowe narodzenie nas samych, naszych serc. Nie ma adwentu bez Boga, to oczywiste - tłumaczy ks. Brylak.
Duchowny zaznacza, że spowiedź na rynku zbiegła się z czasem jarmarku, ale także w kolejnych dniach i tygodniach będzie można jego oraz wikarego spotkać na pleszewskim rynku w mobilnym konfesjonale.
A co na to wszystko mieszkańcy? Ksiądz pod marketem, w dodatku w efekcie kontuzji, siedzący w bucie ortopedycznym i z kulami, zaintrygował. Niektóre osoby robiły zdjęcia telefonami.
- Mocne, dosadne, ale to przekaz dla ludzi inteligentnych, daje mocno do myślenia. Wielki szacunek za kreatywność - pisze na Facebooku pan Jacek.
- Super pomysł, super ksiądz - pisze pan Przemek.
W social mediach pleszewskiej parafii pojawiają się też oczywiście opinie nieprzychylne pomysłowi kapłana, choć są one tam w mniejszości.
Z kolei zapytana przez nas na miejscu o opinię pani Joanna odpowiada:
- Jestem zaskoczona, w szoku, ale pozytywnym. Chociaż sama, tak tutaj, na rynku w Pleszewie, nie miałabym odwagi podejść do spowiedzi.
Z relacji proboszcza Brylaka wynika natomiast, że znaleźli się tacy, którym odwagi nie zabrakło. W ciągu 1,5 godzinnego "dyżuru" z sakramentu skorzystało dziesięć osób. Jak mówi kapłan, spotkał się z wieloma wyrazami sympatii, "hejtu" nie było.
- Wiele osób proponowało mi herbatę, kawę. Odbyłem też bardzo wiele ciekawych rozmów o życiu, o problemach codziennych, jakie trapią mieszkańców miasta - dodaje proboszcz z Brylak.

Olo23:03, 06.12.2025
Bezpośrednio nikt księdzu nic nie powie, chciał błysnąć to mu się udało, ale spowiedź akurat to bardzo skostniały i niepotrzebny sakrament, traumatyzujacy zwłaszcza dzieci. Po co w zimnie klękać i klepać do ucha grzeszki? Jaki sens.gdy każdy rozumie co dobro a co zło nie chodząc do kościoła.
Proboszcz wzbudził kontrowersję. Spowiedź z promo
Bezpośrednio nikt księdzu nic nie powie, chciał błysnąć to mu się udało, ale spowiedź akurat to bardzo skostniały i niepotrzebny sakrament, traumatyzujacy zwłaszcza dzieci. Po co w zimnie klękać i klepać do ucha grzeszki? Jaki sens.gdy każdy rozumie co dobro a co zło nie chodząc do kościoła.
Olo
23:03, 2025-12-06
Popularne napoje mocno podrożeją. Wyższy VAT
Było 5 i 8, a będzie 23 :) To jak scena z filmu "O dwóch takich, co ukradli księżyc": "Na znak łaski wprowadzam podatek od prostych pleców." A tak na poważnie... Na sesji rady jednej z naszych gmin pewien radny kiedyś zapytał - co takiego zdrożało, że mamy znowu podnosić opłaty. Odpowiedź była w skrócie taka - nic nie zdrożało, to sam system drożeje... Ręce opadają... Poza tym, pewnie nie wiecie, ale ktoś tam w Brukseli uznał, że się za często myjecie. Pojawił się projekt wprowadzenia limitów ciepłej wody na osobę od 2027. Powód? No kto by się domyślił - podgrzewanie wody przegrzewa planetę... Chciałoby się powiedzieć - dobra, zaraz się obudzę i to wszystko zniknie...
Piotr
20:58, 2025-12-06
Popularne napoje mocno podrożeją. Wyższy VAT
Nie potrzeba by było "zasilać" budżetu - gdybyśmy zlikwidowali socjalizm raz na zawsze. Skończyć z rozdawnictwem pieniędzy, skończyć z marnotrawieniem ich przez bzdurne zakupy, skończyć z rozdawnictwem na podróże posłów, skończyć z tym wszystkim. Obniżyć i uprościć podatki - dać ludziom żyć. Nie potrzeba będzie "zasilać". Mam nadzieję że przynajmniej część osób teraz widzi ten mechanizm - aby państwo "coś dało" - musi najpierw zrabować (oczywiście o wiele więcej niż da). Tak ten mechanizm wygląda w praktyce.
ROBERT
17:30, 2025-12-06
Tragiczny wypadek w gminie Gołuchów. Kobieta
Zdechła?
Ewa
02:17, 2025-12-06