[FOTORELACJA]570[/FOTORELACJA]
Katarzyna Jakubowska, która na co dzień pracuje jako projektantka, przygodę z morsowaniem rozpoczęła siedem lat temu. Zanim ustanowiła rekord Guinnessa, sięgnęła po tytuł mistrzyni Polski w morsowaniu.
Podczas spotkania można było posłuchać o początkach przygody Kasi z morsowaniem oraz jej ekstremalnych pomysłach z tym związanych. Z zapartym tchem publiczność słuchała o przygotowaniach do pobicia rekordu Guinnessa oraz perturbacjach związanych z przyspieszeniem terminu realizacji tego wyzwania, a także trudnościach jakie pojawiły się ze strony innych "ekstremalnych morsów" próbujących pokrzyżować plany "Królowej Lodu".
- Pierwszym założeniem po stworzeniu własnej grupy morsów było pójście na Śnieżkę w szortach i to się udało, a potem była jeszcze Szrenica i nastąpiły wyzwania związane z wodą i lodem - mówiła podczas spotkania Katarzyna Jakubowska
Zebrani pytali o dietę przed przystąpieniem do bicia rekordu, o przygotowania do morsowania i odczucia podczas próby w lodzie, aż po szyję. Bardzo ciekawe i sympatyczne spotkanie było również okazją do wsparcia podopiecznego Fundacji Bread of Life, małego Olusia.
Przygoda z morsowaniem i wszystkie "smaczki", które w jej trakcie się pojawiają będzie można znaleźć w książce, którą zapowiadała Katarzyna, a która wkrótce powstanie.
A już w niedzielę o godzinie 12:00, w Gołuchowie, dla wszystkich chętnych będzie możliwość wspólnego morsowania z Katarzyną Jakubowską.
[ZT]3254[/ZT]
[ZT]3236[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz