W miejscowości położonej 13 kilometrów od Dobrzycy zapaliło się poddasze, w którym znajdowała się słoma, a ogień przepalił poszycie dachu.
Jak informują dziennikarze portalu Rzeczkrotoszynska.pl, 18 marca o godzinie 12:44 strażacy zostali wezwani pod budynek hodowlany, który zaczął się palić. Na miejsce zostały wysłane po jednym zastępie z jednostek OSP Borzęciczki, OSP Czarny Sad, OSP Koźmin, OSP Wałków i trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krotoszynie.
- W budynku na parterze znajdowały się króliki. Strażacy zabezpieczyli miejsca zdarzenia, następnie przystąpili do podawania prądów gaśniczych na palący się obiekt. Po stłumieniu pożaru nadpalone elementy konstrukcji dachu, które stwarzały zagrożenie usunięto na zewnątrz - mówi st. kpt. Tomasz Patryas, oficer prasowy komendanta powiatowego PSP w Krotoszynie.
Na szczęście króliki znajdujące się w klatkach były poniżej miejsca pożaru i zostały w środku ze względu na niewielkie zadymienie.
Usuwanie nadpalonej konstrukcji budynku i poszycia dachu było dokonane dzięki użyciu podnośnika hydraulicznego z JRG Krotoszyn i ładowarki teleskopowej dostarczonej przez właściciela. Następną częścią działań na poddaszu było usunięcie nadpalonej słomy na zewnątrz i dogaszanie jej wodą. Pomoc przy porządkowaniu terenu udzielili mieszkańcy Staniewa.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu pleszew24.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz