Szofer z gminy Pleszew jechał pijany. Takiego rozwoju sytuacji na stacji paliw się nie spodziewał...

Wzorową postawą obywatelską wykazał się 54-letni mieszkaniec gminy Bełchatów, widząc niebezpiecznie poruszający się przed nim samochód. Gdy pojazd zjechał na stację paliw, postanowił uniemożliwić kierowcy jazdę i wezwać policję.

- Zdarzenie miało miejsce w środę, 24 lipca około godziny 10:50 w Brzeziu. Na miejscu policjanci zastali samochód marki Nissan, kierowcę pojazdu oraz świadka zdarzenia, z relacji którego wynikało, że kierowca nissana jechał w sposób zagrażający bezpieczeństwu na drodze. Podejrzewając, że kierujący jest pod wpływem alkoholu postanowił uniemożliwić mu dalszą jazdę zabierając mu kluczyki - informuje asp. szt. Monika Lis-Rybarczyk z KPP w Pleszewie

Po przybyciu na miejsce policjanci ustalili, że kierującym był 61-letni mieszkaniec gminy Pleszew. Został on poddany badaniu na zawartość alkoholu w organizmie, które wykazał ponad 1,15 promila.

- Po sprawdzeniu w bazie danych okazało się, że kierowca miał już wcześniej zatrzymane prawo jazdy. Za swoje czyny odpowie przed sądem, a mieszkaniec gminy Bełchatów wykazał się wzorową obywatelską postawą i odpowiedzialnością - dodaje M. Lis-Rybarczyk

Warto dodać, że 24 lipca policjanci przeprowadzili również kolejną akcję polegającą na kontrolowaniu trzeźwości kierowców. Między godziną 17, a 19 policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego oraz dzielnicowi przebadali 206 osób na terenie miejscowości Chocz. Nie ujawniono nietrzeźwych kierujących pojazdami.

[ZT]5964[/ZT]

[ZT]5932[/ZT]

[ZT]5927[/ZT]

[ZT]5914[/ZT]