Do stanowiska kierowania zaczynają docierać informacje od mieszkańców powiatu pleszewskiego o zalanych piwnicach, domach, garażach i budynkach gospodarczych. Nikt jeszcze nie zdaje sobie sprawy ze skali zjawiska z jakim przyjdzie się tego dnia zmierzyć.
Po godzinie ósmej były 23 zgłoszenia. Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej i druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych od wczesnych godzin porannych wyjeżdżają do zalanych posesji mieszkańców. A to dopiero początek. Pojawiają się informacje o awariach prądu. Ściągnięty zostaje agregat prądotwórczy do zabezpieczenia energii elektrycznej dla jednej z przepompowni w oczyszczalni ścieków.
Jest godzina dziesiąta, a zgłoszeń przybywa. Już jest ich ponad 60, a liczba ta ciągle rośnie. Wielu strażaków walczy z żywiołem już szóstą godzinę. Napływają zgłoszenia z Sowiny, Taczanowa, Kościelnej Wsi, Ludwiny, Gminki, Dobrzycy, Kajewa, Dobrej Nadziei i wielu innych miejsc w powiecie pleszewskim.
Na miejsce docierają jednostki z ościennych powiatów, a także z tych bardziej oddalonych od Pleszewa. Każda pomoc się liczy. Sprzęt, który przyjeżdża do walki z wielką wodą jest na wagę złota.
Fot.: Maciej Jaworski / Pleszew24.info
Przed godziną dwunastą zgłoszeń jest już ponad 90. Nie będzie lepiej? Nadchodzą komunikaty, że zbliża się poprawa pogody. To zdecydowanie podnosi na duchu i dodaje skrzydeł do walki z żywiołem. Strażacy są wszędzie. Przepompowują wodę na drodze krajowej w Jankowie, żeby można było przywrócić ruch samochodów. Jeżdżą od domu do domu żeby wypompować wodę tam gdzie to konieczne. A takich miejsc jest bardzo dużo.
W Kościelnej Wsi trwa przepompowywanie wody z zalanych posesji. Tym razem było jej znacznie więcej niż ostatnio, kiedy to, przecież nie tak dawno, żywioł zaatakował te tereny. Pojawia się problem na drodze krajowej numer 12. Oberwał się nasyp, zawalił chodnik i uszkodzona została kanalizacja. Ruch odbywa się wahadłowo, ale tylko przez kilkadziesiąt minut. Na miejscu zapada decyzja o wyłączeniu drogi z ruchu. Jest zbyt niebezpiecznie.
Na szczęście wychodzi słońce, które pomoże w walce z niebezpiecznym żywiołem.
Strażacy ruszają w kierunku Kalisza, gdzie przepompowują wodę, która na kolejnym odcinku zagraża drodze krajowej i może spowodować jej uszkodzenie. Walka trwa jeszcze w całym powiecie pleszewskim.
Fot.: Maciej Jaworski / Pleszew24.info
Strażacy kończą swoje działania po godzinie 22 i mogą udać się na zasłużony odpoczynek. Po raz kolejny przyszło im stawić czoła niebezpiecznemu żywiołowi i wychodzą z tej walki zwycięsko.
Fot.: OSP w Dobrzycy
Czas na podsumowanie wczorajszych działań. Mimo, że mieszkańcy zgłaszają konieczność pomocy przy wypompowaniu wody z zalanych budynków, sytuacja jest stabilna, a pogoda po wczorajszym załamaniu wita dzień ciepłymi promieniami słońca.
- Wczoraj otrzymaliśmy blisko 100 zgłoszeń do których zostali zadysponowani strażacy. Wszystkie działania zostały wczoraj zakończone. Jeżeli chodzi o zalania to tam gdzie to było możliwe to tą wodę wypompowaliśmy. W większości były to budynki mieszkalne, ale były również zalania budynków gospodarczych czy produkcyjno-magazynowych - przekazał w rozmowie z portalem Pleszew24.info mł. kpt Artur Burchacki z KP PSP w Pleszewie.
Ciężka praca wszystkich strażaków przyniosła wymierne efekty.
- We wczorajszych działaniach uczestniczyło 36 zastępów z Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu powiatu pleszewskiego, 7 zastępów z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Pleszewie, 5 zastępów z JRG z Wrześni, Koła, Turku, Konina i Jarocina. Na miejscu mieliśmy cztery agregaty pompowe wysokiej wydajności oraz jeden agregat prądotwórczy z Jarocina - dodaje A. Burchacki.
Strażacy od lat są liderami rankingów dotyczących zaufania Polaków. Bez nich bezpieczne i spokojne życie społeczeństwa byłoby niemożliwe. Najważniejsza być może dla nich nagroda to powszechne zaufanie i okazywana tej formacji sympatia. Mówi się, że bycie strażakiem to nie jest zwykła praca, lecz powołanie. I zdecydowanie coś w tym jest, ponieważ nie każdy jest w stanie narażać swoje życie, aby uratować drugiego człowieka.
[ZT]6356[/ZT]
[ZT]6358[/ZT]
[ZT]6347[/ZT]
[ZT]6355[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz