W Polsce znów powraca temat liberalizacji prawa pogrzebowego, ale tym razem – jak podaje RMF24 – po raz pierwszy padają jednoznaczne deklaracje, które sprawiają, że zmiana przestaje być tylko postulatem.
Podczas posiedzenia Senackiej Komisji Petycji omawiano obywatelską propozycję dopuszczenia nowych form pożegnania zmarłych: od rozsypywania prochów w wyznaczonych miejscach, po możliwość pochówku na prywatnej działce czy w specjalnych lasach pamięci.
To kierunek znany z wielu europejskich państw, gdzie tradycyjne cmentarze stają się tylko jedną z wielu dopuszczalnych opcji.
Największy przełom dotyczy jednak opinii Ministerstwa Zdrowia. Resort – po raz pierwszy tak jednoznacznie – stwierdził, że ani kremacja, ani rozsypywanie prochów nie wiążą się z zagrożeniem epidemiologicznym.
To otwiera drogę do dalszego procedowania zmian, ale nie kończy sprawy. Inne ministerstwa muszą ocenić m.in. wpływ takich pochówków na środowisko, kwestie własności gruntów, porządek publiczny oraz planowanie przestrzenne. Dopiero komplet opinii pozwoli zdecydować, czy Senat rozpocznie prace legislacyjne.
Jak zwracają uwagę senatorowie cytowani przez RMF24, rośnie presja społeczna, by dopuścić nowe formy pochówku. W wielu miastach brakuje miejsca na tradycyjne cmentarze, a Polacy coraz częściej wybierają kremację i chcą móc decydować o bardziej naturalnym pożegnaniu.
Jednocześnie pojawia się problem praktyczny – część osób już dziś rozsypuje prochy nieformalnie, bo obowiązujące przepisy nie przewidują żadnych alternatyw. To pokazuje, że obecna ustawa nie odpowiada na rzeczywiste potrzeby.
Zmiana prawa byłaby rewolucją. W Polsce obowiązuje jeden z najsurowszych systemów pochówkowych w Europie: prochy można chować wyłącznie na cmentarzu, a każda inna forma jest nielegalna.
Liberalizacja oznaczałaby otwarcie zupełnie nowego rozdziału w podejściu do pochówku – bardziej elastycznego, bliższego naturze i odpowiadającego zmieniającym się oczekiwaniom społecznym.
Teraz wszystko zależy od stanowisk czterech ministerstw. Jeśli nie wskażą poważnych zagrożeń, Senat będzie mógł rozpocząć prace nad projektami, które mogą zmienić polskie prawo po raz pierwszy od wielu dekad.
Źródło zdjęcia głównego: Obraz Dorothée QUENNESSON z Pixabay
Goryl18:13, 14.12.2025
Jestem za chcę być spalony i wysypany nad łąka lub działce a resztę niech każdy pamieta jakim byłem
Piotr00:10, 15.12.2025
Tylko z tą pamięcią to może być różnie... Polecam wszystkim polską nowelę filmową z "Zmartwychwstanie Offlanda" :)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu pleszew24.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Gaz do dechy w środku miasta. Chwila brawury, surowa
Wreszcie Policja cos zrobił aby tepic patole i małoletnich kierowców/rajdowców...
olo
22:07, 2025-12-15
Kolumbijczyk zignorował przepisy i teraz czekają go
Uważać na Kolumbijczyków, kilka m-cy temu oglądałem podcast gdzie nasi policjanci opowiadali że po zablokowaniu przez Trumpa szlaków przerzutu narkotyków do USA w Polsce trafiono na przedstawicieli niebezpiecznego gangu Sinaloa. Podobno szukają nowych rynków zbytu i dogadali się z Ukraińcami podobno wspólnie przerzucają towar do Europy przez Polskę... P.S. Namawiajcie Polaków do powrotu na stałe z emigracji do Polski, jest coraz więcej dowodów na to że po cichu wprowadzają nam multikulti...
POLSKA - KOD 590
17:22, 2025-12-15
Jeden za szybko, a drugi po pijaku. Pleszewscy
BRAWO POLICJA / dziękuję za służbę / jak to nasz to zamrozić majątek na poczet kary / żadnych wakacji w więzieniu na nasz koszt /, a jeśli to przedstawiciel cywilizacji turańskiej lub jakiś inżynier z podrobionym dyplomem bez znajomości języka polskiego to deportacja na koszt ambasady i zakaz wjazdu do Strefy Schengen !!! P.S. Dziękuje z góry pracownikom wymiaru sprawiedliwości i Straży Granicznej
POLSKA - KOD 590...
17:12, 2025-12-15
Kolumbijczyk zignorował przepisy i teraz czekają go
Niedawno w Polsce jakiś Kolumbijczyk po zderzeniu kłócił się, że ma uprawnienia ponieważ kupił przez internet. Po zderzeniu z każdym obcokrajowcem wzywajcie Policję. Zwłaszcza gdzieś dalej od miasta nie macie szans sprawdzić czy podaje prawdziwe dane i czy jakiekolwiek dokumenty są prawdziwe.
Piotr
15:21, 2025-12-15