[ALERT]1742805688439[/ALERT]
Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło rankiem 24 marca, w poniedziałek w centrum miasta.
- Wjechałam z ulicy Sienkiewicza w Garncarską. Wtedy zobaczyłam TiR-a, który jechał na mnie, pod prąd. Wyglądał jakby nie zamierzał się zatrzymać. Udało mi się wycofać w pośpiechu w Sienkiewicza. Byłam przerażona - mówi nam kobieta.
Warto dodać, że kierowca złamał wszelkie możliwe zakazy. Po pierwsze wjechał obszar miasta z ograniczeniem tonażu. Po drugie wjechał pod prąd na ulicy jednokierunkowej. Następnie uszkodził karoserię zaparkowanej z boku skody.
Kierowca zapewnił świadków, że jest trzeźwy.
Aktualizacja
Samochód z naczepą stał zblokowany na skrzyżowaniu. Ze względu na ciasną zabudowę, manewr wyjazdu był skomplikowany. Policjanci ukarali szofera mandatem oraz punktami karymi.
[ZT]10316[/ZT]
[ZT]10339[/ZT]
[ZT]10344[/ZT]
[ZT]10335[/ZT]
[ZT]10302[/ZT]
[ZT]10290[/ZT]
[ZT]10290[/ZT]
8 1
Kiedyś kierowca zawodowy - to była elita. Dzisiaj ... przykładów nie potrzeba daleko szukać. Sami widujemy je codziennie. Przecież musiałby być ślepy dosłownie aby nie widzieć znaków. Dostanie mandat i pojedzie dalej. Tak nie powinno być. Tutaj jakieś głębsze zmiany są konieczne co do takich "zawodowych" kierowców.
0 0
ciekawe gdzie chciał dojechać?
8 0
często kierowcy z tzw. Wschodniego kierunku jeżdżą jak im się podoba. Znowu brak informacji o narodowości kierowcy. W mediach tzw. reżimowych / korporacyjnych / antypolskich widoczny jest sposób podawania newsów: jak polski kierowca coś wywinie to "trąbią" wszyscy na całą Europę a jak obcokrajowiec to cicho sza.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu pleszew24.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz