W sąsiednim mieście ojciec zostawił 2,5 letnią córeczkę w zamkniętym samochodzie. Straż wybiła szybę...

Mężczyźnie grozi nawet 5 lat wiezienia.

Wydarzenia miały miejsce w 11 sierpnia około drugiej w nocy przy ulicy Majdan w Ostrowie Wielkopolskim.  

Po ujawnieniu dziecka w zaparkowanym volkswagenie golfie, na miejsce przybyła policja. Funkcjonariusze podjęli bezskuteczną próbę skontaktowania się z rodzicami małej (auto zarejestrowane jest na babcię dziewczynki).

- Wezwano straż pożarną. W celu zapewnienia bezpieczeństwa dziecka, policja podjęła decyzję o wybiciu szyby od strony kierowcy. Dzięki temu udało się obudzić dziecko i ewakuować je z pojazdu. Następnie dziecko zostało przekazane pod opiekę policji  - informują dziennikarze Ostrów24.tv.

Jak się okazało, dziewczynka była pod opieką ojca. 41-letni mężczyzna został zatrzymany w niedzielne popołudnie. Wówczas znajdował się pod znacznym wpływem alkoholu. Aby ustalić, czy był pijany poprzedniej nocy, pobrano od niego krew do szczegółowych badań na zawartość alkoholu i innych substancji odurzających.

Tego samego dnia ojciec 2,5-latki trafił też do policyjnego aresztu. Co ciekawe, zawodowo zajmuje się pracą z dziećmi. Mają być mu przedstawiony zarzut z artykułu 160 kodeksu karnego:

§ 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

^{Fot. Ostrow24.tv}

[ZT]6262[/ZT]

[ZT]6258[/ZT]

[ZT]6260[/ZT]

[ZT]6240[/ZT]