W nocy wielu mieszkańców wsi pod Gizałkami obudził potężny huk. Kto by się spodziewał takiego widoku? [zdjęcia]

09:37, 06.05.2024 Aktualizacja: 10:25, 11.05.2024

Skomentuj

Fot. OSP Gizałki

Przód małego samochodu został rozbity doszczętnie. Tak się skończyło "spotkanie" z betonowym parkanem we Wronowie k. Gizałek.

[FOTORELACJA]718[/FOTORELACJA]

Do zdarzenia doszło 5 maja kilka minut przed godziną 4 nad ranem. 50-letnia jarocinianka straciła panowanie nad pojazdem marki Hyundai i uderzyła betonowy płot, ogrodzenie jednej z posesji. Biorąc pod uwagę skalę uszkodzenia pojazdu, kierująca oraz jej pasażer mieli dużo szczęścia.

- Kierująca była trzeźwa. Zarówno ona jak i pasażer, który z nią podróżował nie odnieśli żadnych obrażeń - informuje asp. szt. Monila Lis-Rybarczyk z zespołu prasowego KPP w Pleszewie.

Pleszewska policja wskazuje, że kobieta nie dostosowała prędkości jazdy do warunków panujących na drodze.