Właśnie tutaj z pomocą przychodzi dobrze pojęta religia. Właśnie to jest jej rola. Zwrócić uwagę człowieka na to, co dalej po śmierci!!!
Żeby było jasne: nie chodzi o żadne straszenie. To jest próba zmierzenia się z tematem, który w naturalny sposób jest związany z … życiem. Każdy z nas umrze!!! Od pewnego czasu patrzę na to wydarzenie z nadzieją.
W ewangelii na niedzielę słyszymy o końcu świata i o sądzie ostatecznym. Dorastam do prawdy, że moje życie będzie osądzone. Dzięki Jezusowi mam odwagę myśleć, że nie będzie to sąd bezduszny, według paragrafów, ale po prostu Ktoś spojrzy na mnie z ogromną … miłością. Kto przeżył zakochanie wie, o czym mówię. Właśnie taką mam nadzieją na sąd ostateczny: Ktoś zakochany we mnie, spojrzy na mnie takimi oczami jakby z założonymi różowymi okularami. Mam taką nadzieję, że w ten sposób spojrzy na mnie Jezus. Od pewnego czasu właśnie tak myślę.
Nie zawsze tak było. Kiedyś śmierć, koniec świata wywoływał we mnie lęk. Dziś już tak nie jest. Na szczęście. Mam nadzieję, że będę … zbawiony!!! Znacie to słowo???
I to nie jest tak, że "hulaj dusza piekła nie ma". To nie jest tak, że Bóg wybacza wszystko, nieważne jak żyję. Kiedy spotykasz się ze śmiercią, z ludźmi, którzy przeżywają odejście swoich bliskich … to nie są łatwe sytuacje. Ludzie różnie umierają i różnie ich bliscy reagują. We mnie takie spotkania zostawiają ślad i potem nie potrafię nie myśleć o tym co widziałem, słyszałem. Po prostu: przeżywasz to!!!
Chcę powiedzieć, że to w jaki sposób patrzę na swój koniec świata jest powiązane z tym, w jaki sposób żyję dziś, tu i teraz. Chcę powiedzieć, że przestaję bać się śmierci, że rozmawiam o niej, jako o części, ważnej części mojego życia. Może mi jest łatwiej, ponieważ częściej niż zwykły „Kowalski” spotykam się ze śmiercią. Natomiast chcę zaświadczyć, że … odkąd inaczej patrzę na swój koniec mojego świata, … nabrałem dystansu do życia.
Fajnie byłoby spotkać się z ludźmi, którzy mają podobne przemyślenia. I nie chodzi o stworzenie bańki - podobnych sobie osób. Taka bańka nie rozwija, a wręcz przeciwnie – zamyka. Fajnie natomiast byłoby spotkać ludzi, którzy zastanawiają się nad swoim zbawieniem.
Farski Proboszcz
[ZT]7983[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz