Dyrektor oddziału regionalnego Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Maria Ewa Wróblewska rozwiązała stosunek pracy z Elżbietą Ostrysz, działaczką Prawa i Sprawiedliwości oraz dotychczasowym kierownikiem pleszewskiego KRUS.
Ponieważ Elżbieta Ostrysz jest radną Rady Powiatu, poznańskie szefostwo przedtem wystąpiło do Rady Powiatu w Pleszewie o zgodę na jej zwolnienie. Takiej zgody Rada Powiatu nie udzieliła (większość była przeciw). Jak jednak wszystko wskazuje, "Poznań" na decyzję rajców i tak nie czekał.
- Zwolnienie Elżbiety Ostrysz nastąpiło jeszcze przed głosowaniem radnych (z którego E. Ostrysz była wyłączona) - powiedział nam jeden z radnych powiatowych.
Elżbieta Ostrysz przed głosowaniem zwróciła się do radnych o niewyrażanie zgody. Mówiła, że zwolnienie jest związane z pełnieniem przez nią funkcji radnej. Ponadto podnosiła argument, że decyzja poznańskiego kierownictwa jest polityczna, z uwagi działalność radnej w Prawie i Sprawiedliwości. Powołała się także na fakt przebywania na urlopie macierzyńskim.
- W mojej ocenie powodem odwołania są również odmienne przekonania polityczne będące w opozycji do aktualnej władzy - mówiła podczas sesji E. Ostrysz.
Jak wynika z dokumentów, Elżbieta Ostrysz ustosunkowując się do wniosku OR w Poznaniu, wskazała, że „podstawy odwołania wskazane przez Dyrektora KRUS są ogólnikowe i lakoniczne, a motywy odwołania ze stanowiska pozorne”.
Tymczasem dyrekcja Oddziału Regionalnego w Poznaniu, w uzasadnieniu swojego wniosku przesłanego do Rady Powiatu, powołując się na orzecznictwo sądów powszechnych, pisze m.in., że "pracodawca ma prawo do doboru pracowników na wyższych stanowiskach kierowniczych i wypowiedzieć umowę jeśli przewiduje, że zatrudnienie nowego pracownika (na jego miejsce) pozwoli na osiąganie lepszych wyników". Dyrekcja OR stwierdziła również, że decyzja nie jest podyktowana pobudkami politycznymi. Zdaniem wielkopolskiego oddziału KRUS, ochrona osób na urlopie macierzyńskim nie dotyczy pracowników zatrudnionych na podstawie powołania.
W rozmowie z dziennikarzem Pleszew24.info, Elżbieta Ostrysz, na pytanie czy rozważa wystąpienie na drogę prawną przeciw byłemu już pracodawcy, nie wykluczyła tego i dodała:
- Obecnie cieszę się moją małą córeczką, to jest moje największe szczęście. A później to zobaczymy, co będzie za rok.
Nowa dyrektor Donata Szymankiewicz pochodzi spoza terenu Ziemi Pleszewskiej. W przeszłości już kierowała Placówką Terenową w Pleszewie.
Z D. Szymankiewicz nie udało nam się dziś skontaktować, podobnie jak z odpowiednią osobą w OR w Poznaniu. Gdy otrzymamy dodatkowe pisemne stanowisko w sprawie, opublikujemy je.
[ZT]8141[/ZT]
[ZT]8132[/ZT]
[ZT]8117[/ZT]
[ZT]8112[/ZT]
[ZT]8096[/ZT]
[ZT]8110[/ZT]
[ZT]8077[/ZT]
Mariusz Pepliński 17:06, 18.11.2024
Stosunek pracy na podstawie mianowania nawiązywany jest np. w służbie cywilnej lub z nauczycielami w szkołach publicznych. Mianowanie jest jednostronną czynnością prawną, na mocy której następuje powierzenie danej osobie określonego stanowiska. Nie oznacza to jednak, że sam akt mianowania stwarza stosunek pracy. 17:06, 18.11.2024
On22:59, 18.11.2024
Czyli straciła stanowisko, nie pracę ... dobrze rozumuję? 22:59, 18.11.2024
Pleszewianin12:07, 19.11.2024
2 0
POWOŁANIA, a nie mianowania. Czytać ze zrozumieniem.
Powołali ją "koledzy po znajomości partyjnej", to też odwołali ją teraz inni prawie i sprawiedliwie.
Gratuluję! 12:07, 19.11.2024