Redakcja otrzymała emaila od mieszkanki jednego z osiedli jednorodzinnych w Pleszewie. Jak pisze Czytelniczka, wraz z sąsiadami zastanawia się nad polityką odbioru odpadów.
Chodzi o to, że sezonie letnim pojemniki z odpadami zmieszanym odbierane są co dwa tygodnie, w zimowym raz w miesiącu.
- Dlaczego w sezonie zimowym odpady zmieszane wywożone są w Pleszewie z o wiele mniejszą częstotliwością niż latem? Płacimy tyle samo, a jakość usług z racji częstotliwości jest przecież dużo niższa? Jak można wykonywać usługę rzadziej, a brać takie same pieniądze? – pisze pani Małgorzata.
Kobieta uważa także, że niesprawiedliwy jest fakt równych opłat dla mieszkańców / posesji oddających kubły z popiołem i tych, którzy nie używają paliw stałych do ogrzewania.
- Dlaczego ceny nie są obniżone dla osób które nie mają popiołu? – pyta za naszym pośrednictwem Czytelniczka.
Z prośbą o odpowiedź zwróciliśmy się rzecznik pleszewskiego magistratu, Anny Bogacz, która wyjaśnia:
- W Mieście i Gminie Pleszew częstotliwość odbioru poszczególnych frakcji odpadów jest dostosowana do potrzeb mieszkańców na podstawie ilości wytwarzanych przez nich odpadów w poszczególnych miesiącach/porach roku. W okresach zimowych jest zbiórka popiołu, natomiast odpadów zmieszanych jest w tym okresie znacznie mniej. To samo dotyczy odpadów bio – w miesiącach zimowych jest inna częstotliwość odbioru odpadów niż w miesiącach letnich.
Jak dodaje A. Bogacz, zwiększenie częstotliwości odbioru odpadów zmieszanych spowodowałoby znaczny wzrost stawki miesięcznej dla mieszkańca.
- Odbierając odpady zmieszane raz w miesiącu, gmina w ramach stawki zobowiązana jest je zabrać w każdej ilości pod warunkiem, że są gromadzone w pojemnikach do tego przeznaczonych. Dlatego nieekonomiczne i tym bardziej nieekologiczne jest uruchamianie dodatkowych tras odbioru odpadów - wyjaśnia rzecznik.
Jeśli chodzi o ewentualne ustalenie różnych stawek w zależności od posiadania lub nieposiadania popiołu, pleszewski ratusz tłumaczy, że jest to niemożliwe ze względów prawnych.
- Ustawodawca nie dał gminom takiej możliwości. Nie ma zapisu w Ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, który pozwoliłby gminom na takie różnicowanie stawek - zapewnia A. Bogacz
[ZT]8211[/ZT]
[ZT]8211[/ZT]
[ZT]8166[/ZT]
[ZT]8163[/ZT]
[ZT]8141[/ZT]
[ZT]8126[/ZT]
[ZT]8110[/ZT]
[ZT]8112[/ZT]
Gośka18:01, 22.11.2024
0 0
W życiu nie uwierzę w tłumaczenia tej pani. Śmieci może być mniej (jeśli to prawda) ponieważ są spalane w piecach. Niech wladza nie powołuje się na ekologię bo to co robi temu właśnie przeczy w sprawie śmieci 18:01, 22.11.2024
Nicki19:17, 22.11.2024
0 0
A dlaczego niby ludzie produkują zima mniej śmieci? Są niedźwiedziami które zapadaja w sen?
Szanowna pani rzecznik skąd są te dane? Moim zdaniem śmieci w domach jest więcej bo latem jest więcej świeżych owoców i warzyw a zimą więcej pakowanych. Po drugie latem ludzie wyjeżdżają na wakacje, weekendy, wycieczki albo cały dzień siedzą na działkach , a latem siedzą w domach?
19:17, 22.11.2024