Zamknij

Wyjątkowy mecz w Pleszewie. Sportowa rywalizacja w szczytnym celu [zdjęcia]

14:33, 23.02.2025 Aktualizacja: 23:03, 01.03.2025
Skomentuj Fot.: Alex Makowiecki/Pleszew24.info Fot.: Alex Makowiecki/Pleszew24.info

Po raz kolejny fani tłumnie zebrali się na hali przy Szkolnej 5. Jednak mecz, na który przybyli, był jedyny w swoim rodzaju - Kosz Pleszew nie walczył w nim o punkty do drugoligowej tabeli.

[FOTORELACJANOWA]1448[/FOTORELACJANOWA]

W tym spotkaniu wynik miał rolę drugorzędną. Cel pojedynku z drużyną fundacji Bread of Life był szczytny - środki zebrane podczas meczu charytatywnego miały być przeznaczone na budowę Domu Fundacji. Ekipę pleszewskiego Kosza, oprócz wyjściowego składu, zasilili najlepsi zawodnicy grup młodzieżowych. Drużyna ich oponentów była naszpikowana wyjątkowymi bohaterami, z prezesem fundacji Bread of Life Konradem Świderskim i burmistrzem MiG Pleszew Arkadiuszem Ptakiem na czele. Mecz, muzycznym akcentem na chwilę przed pierwszym gwizdkiem, uświetnił także Bartas Szymoniak. Pleszewski All Star Game zapowiadał się elektryzująco. 

Od samego początku spotkania było widać, że koszykarze Kosza pod wodzą Alana Urbaniaka, chcą zapewnić zebranej publice dobre show. Przyczynił się do tego Mikołaj Spała, który na otwarcie meczu w efektowny sposób trafiał w środek obręczy zza łuku. Drugoligowcy ochoczo pokazywali swoje doskonałe umiejętności techniczne; sztuczki  prezentowali Saba Murghulia i Julian Kuczyński. Zawodników Bread of Life pod swoje skrzydła wziął drugi trener Kosza Pleszew, Filip Gawroński. Nie pozostali oni dłużni drugoligowcom - po zbiórce ofensywnej pierwsze punkty dla gości zdobył prezes Kosza Pleszew: Maciej Jaworski.

Spośród koszykarzy fundacji na parkiecie błyszczał Tobiasz Antczak, który w pierwszej kwarcie zapisał na swoje konto 5 punktów. Kosz Pleszew, wprowadzając na boisko zawodników młodzieżowych, zapewnił powiew koszykarskiego polotu i świeżości. Ekipa Bread of Life grała zawzięcie, ofiarnie walcząc o każdą piłkę. Jednak, po pierwszych 10 minutach na tablicy widniał wynik 25-10 na korzyść Kosza Pleszew.

Drużynie fundacji udało się dobrze wejść w drugą kwartę; Maciej Jaworski, niczym wytrawny defensor, wymusił faul ofensywny na Sabie Murghuli, a Tobiasz Antczak dokładał do swojego dorobku punktowego kolejne oczka (po końcowym gwizdku, na swoim koncie miał aż 19 punktów, co uczyniło go najskuteczniejszym zawodnikiem fundacji).  W meczu charytatywnym widownia zdecydowanie stała po stronie Bread of Life; Koszowi Pleszew należało więc nieco utrudnić punktowanie.

Sędziowie zarządzili, że rzuty osobiste gospodarze będą wykonywali z połowy boiska. Jako pierwszy przed tym wyzwaniem stanął Saba Murghulia, jednak Gruzin spudłował obie swoje próby. Kilka chwil później, ku wielkiej uciesze fanów, na tablicę wyników wpisał się Konrad Świderski, który zdobył dwa punkty po dynamicznym wjeździe pod kosz. Architektem następnej zdobyczy punktowej fundacji był Arkadiusz Ptak. Burmistrz swoim podaniem znalazł stojącego w cornerze Patryka Antczaka, który trafił do kosza z półdystansu. Swoją cegiełkę dołożył także Patryk Hasek. Wykorzystując swój wzrost, ograł na ,,poście” Bartłomieja Paterczyka i bez problemu zdobył dwa punkty. Bread of Life złapali wiatr w żagle i zaczęli deptać drużynie Alana Urbaniaka po piętach. Świetną sekwencję zaliczył także Tomasz Jeżyk. Zagrał on w stylu centra Kosza Pleszew, Filipa Sieradzkiego. Zebrał piłkę po spudłowanym rzucie i trafił do kosza, a chwilę później popisał się piękną asystą przez całe boisko. Po drugiej stronie parkietu, młodzi zawodnicy Alana Urbaniaka nie zwalniali tempa i systematycznie zwiększali swój dorobek punktowy. Ostatnim akcentem pierwszej połowy była znakomita akcja Josepha Tugirisano, który zebrał piłkę pod koszem, celnie dobił i został faulowany. Sędziowie docenili jego wysiłek i przyznali mu nie jeden rzut osobisty, lecz… aż 5!

W przerwie meczu odbyły się licytacje, w których można było wygrać sportowe gadżety. Wśród nich pojawiły się prawdziwe perełki, takie jak piłka z podpisem Marcina Gortata, futbolówka z autografem Szymona Marciniaka, czy wylicytowana za rekordowe 850 zł koszulka Szymona Ryżyka. Występ uświetniły także cheerleaderki z zespołu ,,Clovers”

Drugą połowę z przytupem rozpoczęli zawodnicy fundacji. Gdy Arkadiusz Ptak zaliczył pierwsze punkty w meczu, kibice na trybunach nie kryli swej radości. Kolejne minuty na parkiecie obfitowały w imponujące rzuty dystansowe Kosza, który zwiększał swoją przewagę. Przed szansą na odwrócenie losów pojedynku stanął Patryk Hasek. Faulowany przy rzucie, stanął na lini rzutów wolnych, a sędziowie podjęli decyzję, iż wykona on 5 rzutów osobistych, z których każdy liczony będzie po 2 punkty. Dzięki tej modyfikacji, drużyna Bread of Life zdobyła 6 punktów i zbliżyła się do wyrównania. Po chwili, kolejny duży krok w stronę remisu wykonał Tomasz Janasik, który trafił do kosza zza łuku.

Kosz Pleszew postawił jednak na swoim i wyprowadzając kilka celnych akcji sprawili, że 3 kwartę zakończyli z ponad 20-punktowym prowadzeniem. W ostatnim segmencie spotkania charytatywnego po raz kolejny swoją dobrą dyspozycję udowodnił Tobiasz Antczak. Jego bezpardonowe wejścia ,,pod kubeł” były ozdobą spotkania. Niesieni dopingiem trybun goście nacisnęli na pedał gazu, złapali rytm i sprawili, że punktowa zaliczka Kosza zdecydowanie zmalała. Na parkiecie pojawił się również Bartas Szymoniak, który wykonał 5 rzutów osobistych (muzyk nie mógł zagrać w spotkaniu z powodu urazu kolana).

Niestety, na ostatnie minuty spotkania drużynie Filipa Gawrońskiego zabrakło energii, aby podtrzymać dobrą passę. Promyk nadziei dał fanom Bartas Szymoniak, który po raz drugi pojawił się na linii rzutów wolnych i zdobył na niej 9 punktów. Mimo wszystko było to za mało, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Kilkadziesiąt sekund później sędzia spotkania gwizdnął po raz ostatni i mecz zakończył się. Oczywiście, nikt z obecnych nie przykładał wielkiej wagi do rezultatu czy dorobku punktowego. W tym meczu liczyła się dobra zabawa, a przede wszystkim: pomoc potrzebującym. Zebrani w szczytnym celu koszykarze stanęli na wysokości zadania i dostarczyli pleszewianom wiele emocji i dobrą rozrywkę. Zarówno zawodnicy, jak i kibice zebrani na hali przy Szkolnej 5, pokazali tego dnia wielkie serce.

Wynik meczu: 93-81.

(ALEX)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%