62-letni kierowca Renault Scenic, zjeżdżając z wiaduktu, nie zauważył pieszej, gdyż – jak twierdzi – oślepiło go słońce. W momencie, gdy kobieta wchodziła na pasy, znajdowała się jeszcze w cieniu, co dodatkowo utrudniło jej dostrzeżenie. Nagrania z monitoringu pokazują, że kobieta spojrzała w prawo tuż przed potrąceniem przez nadjeżdżający z lewej strony samochód.
Siła uderzenia była na tyle duża, że kobieta wpadła na maskę i przednią szybę pojazdu. Wózek dziecięcy przewrócił się, jednak na szczęście niemowlę nie uderzyło o asfalt. Świadkowie relacjonują, że matka, mimo urazów, natychmiast podniosła się, kulejąc podeszła do dziecka, wyjęła je z wózka i przytuliła.
Na miejsce zdarzenia wezwano dwie karetki pogotowia ratunkowego, które zabrały poszkodowanych do ostrowskiego szpitala. Z relacji świadków wynika, że pojazdy ratunkowe odjechały bez włączonych sygnałów, co może wskazywać, że stan zdrowia uczestników nie zagrażał ich życiu.
Policja prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie okoliczności zdarzenia. Kierowca pojazdu był trzeźwy, jednak funkcjonariusze zdecydowali się na zatrzymanie jego prawa jazdy.
Podczas potrącenia jeden z butów wylądował w ogródku sąsiedniej posesji. Pomimo takiej dynamiki uderzenia kobieta jeszcze tego samego dnia opuściła ostrowski szpital bez większych obrażeń ciała, natomiast 5-miesiećzne dziecko pozostało na obserwacji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz