Oboje kierowcy zostali zatrzymani do kontroli drogowej na terenie powiatu kaliskiego. W miejscu kontroli – obszarze zabudowanym obowiązywało ograniczenie do 50km/h. Jeden to 45-letni kierowca Volkswagena, drugi: 37-letni kierowca Nissana. A jak do tego doszło?
Jak mówią funkcjonariusze, bezmyślny manewr który wykonali kierowcy, zdarza się często.
- To ma być forma demonstracyjnego lekceważenia. Coś w stylu pokazania policjantowi środkowego palca, tylko w innej formie - mówi nam jeden ze stróżów prawa.
Kierowcy po minięciu patrolu wcisnęli gaz w podłogę, ponieważ nie wiedzieli, że policjanci dysponują możliwościami mierzenia prędkości pojazdu oddalającego się.
- Cała sytuacja w obu przypadkach wyglądała podobnie. Kierowcy najpierw spokojnie przejechali obok patrolu, a później gwałtownie przyśpieszyli. Policjanci grupy SPEED po wykonaniu pomiaru prędkości dogonili lekkomyślnych uczestników ruchu drogowego i nałożyli na nich mandaty. Te nie do końca przemyślane manewry będą kosztowały każdego z nich 1500 złotych i 13 punktów karnych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, obaj kierowcy w związku z rażącym przekroczeniem dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym mają również zatrzymane uprawnienia do kierowania. Za kierownicę swoich pojazdów będą mogli wsiąść dopiero za 3 miesiące - informuje Wielkopolska Policja.
Kary, według obowiązujących przepisów, za przekroczenie prędkości:
[ZT]11664[/ZT]
[ZT]11658[/ZT]
[ZT]11660[/ZT]
[ZT]11628[/ZT]
[ZT]11656[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz