Do wypadku doszło 2 września w Lutogniewie pod Krotoszynem w południowej Wielkopolsce. Wracająca do domu posłanka PiS i ówczesna minister zdrowia Katarzyna Sójka w samochodzie Toyota land cruiser na przejściu dla pieszych potrąciła 69-letniego rowerzystę.
– Poszkodowany i kierująca samochodem byli trzeźwi. Kobieta jechała z prędkością zgodną z przepisami obowiązującymi w tym miejscu – poinformował prokurator Maciej Meler.
Mężczyzna, jak się okazało, zrobił sobie kilka tygodni wcześniej zdjęcie z Sójką i nie krył swojej sympatii do PiS-u. To lokalny propagator sportu z Bożacina. Mężczyzna trafił do szpitala, a po wypadku odmówił komentarza. My ustaliliśmy nieoficjalnie, że miał ma pękniętą panewkę stawu biodrowego. Mimo tak poważnego urazu po 5 dniach został przewieziony karetką do swojej rodziny poza pow. krotoszyński.
Prokurator wyjaśnił, że powołany do sprawy biegły stwierdził, że winę za zdarzenie ponosi 69-latek. Przyznał, że wjechał na pasy bez wcześniejszego upewnienia się, że taki manewr jest możliwy.
– Zgodnie z przepisami przejazd rowerem przez to przejście dla pieszych jest niedopuszczalne. Dlatego biegły nie stwierdził winy kierującej autem kobiety i śledztwo umorzono – powiedział Maciej Meler.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz