Jeden z psów w momencie uwolnienia z pseudohodowli / Fundacja Cane Corso Rescue Poland
W grudniu 2023 roku z pseudohodowli psów w Kuczkowie k. Pleszewa zabrano 7 zwierząt. 6 z nich należało do rasy Cane Corso, a jeden to buldog francuski. Na terenie obejścia znaleziony został też drugi buldog francuski – niestety martwy. Wszystkie zwierzęta przebywały w skandalicznych warunkach. Były zaniedbane i wychudzone. Psy najpierw trafiły do azyli w Pleszewie i Gołuchowie. Potem rasą Cane Roso zajęła się łódzka Fundacja Cane Corso Rescue Poland.
Tymczasem sprawę zaczęły badać organy ścigania. Prokuratura Rejonowa w Pleszewie jakiś czas temu umorzyła postępowanie. Co prawda potwierdzono, że psy były głodzone i zaniedbane, a jedno zwierzę zostało znalezione martwe, ale jednocześnie wskazano, że działanie właścicielki nie było celowe. W związku z tym, zdaniem prokuratorów, przestępstwa nie było.
I choć w opinii biegłej napisano m.in.:
„Biorąc pod uwagę powyższe warunki bytowania mogły przyczynić się do padnięcia psa . W przedmiotowej sprawie nadzór właścicielski oraz jego jakość była daleka od przyjętych standardów.",
to w uzasadnieniu podkreślono, że do zaistnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami, konieczne jest celowe działanie i świadoma zła wola. Tych cech z kolei właścicielce zwierząt nie przypisano. Tak więc kobieta miała nie zdawać sobie sprawy z konsekwencji tego, co działo się w pseudohodowli.
Jeden z psów w momencie uwolnienia z pseudohodowli / Fundacja Cane Corso Rescue Poland
Fundacja Cane Corso Rescue Poland, która w grudniu 2023 roku psy przygarnęła, zrehabilitowała i otoczyła opieką, wniosła zażalenie na decyzję pleszewskiej prokuratury. Sąd Rejonowy w Pleszewie rozpozna je w czwartek 29 maja.
Jutro w Pleszewie walczymy o wznowienie postępowania przeciwko "hodowczyni", która zagłodziła swoje psy. Nie zgodziliśmy się z decyzją prokuratury o umorzeniu i robimy wszystko co w naszej mocy by winna poniosła karę. Domagamy się sprawiedliwości dla tych zwierząt, które nie mogły mówić własnym głosem. Domagamy się jasnego sygnału, że prawo chroni zwierzęta, a zaniedbania i cierpienie nie będą tolerowane – apelują działacze Fundacji Cane Corso Rescue Poland.
[ZT]11484[/ZT]
[ZT]11478[/ZT]
[ZT]11465[/ZT]
[ZT]11463[/ZT]
[ZT]11446[/ZT]
0 0
Co proszę? Nie wiedziałą, że żywe stworzenia jedzą???? Brawo polskie państwo!