[FOTORELACJA]500[/FOTORELACJA]
Po południu domownicy zauważyli ogień przy wyjściu komina. Jak widać na zdjęciach, płomienie były bardzo intensywne, a sytuacja niebezpieczna. Gdyby nie szybka reakcja służb, spaleniu mogłaby ulec nawet cała nieruchomość. Stąd, po ocenie sytuacji, na miejsce zadysponowano znaczne siły, bo aż cztery zastępy pożarnicze.
Na miejscu interweniowały jednostki JRG w Pleszewie, OSP Józefów, OSP Chocz oraz OSP Kwileń. W akcji uczestniczyło kilkunastu strażaków.
Działania na miejscu polegały na wygaszeniu paleniska oraz palącej się sadzy przy pomocy proszku gaśniczego. Komin został sprawdzony kamerą termowizyjną, aby wykryć ewentualne zarzewia ognia.
Niestety, w sezonie grzewczym podobne zdarzenia mają miejsce często. Warto pamiętać o regularnym czyszczeniu komina i okresowych przeglądach.
- Pożarowi sadzy towarzyszy bardzo głośny szum. Przeważnie z komina wydobywają się również strzelające iskrami płomienie ognia oraz pojawia się ciemny dym - mówi jeden z pleszewskich strażaków biorących często udział podobnych akcjach ratunkowych.
Do tego dochodzi bardzo wysoka temperatura, przekraczająca 1000 stopni Celsjusza! To może doprowadzić do rozszczelnienia komina. Wówczas łatwo o zajęcie ogniem elementów konstrukcji budynku, dachu.
Do palącego się komina nie wolno wlewać wody, gdyż może to doprowadzić do jego rozerwania i rozprzestrzenienia się pożaru na cały budynek. Gdy dojdzie do zajęcia się sadzy, nie należy czekać, ale niezwłocznie powiadomić straż pożarną. W międzyczasie warto spróbować wygasić ogień w urządzeniu grzewczym, zamknąć dopływ powietrza do komina od dołu i (o ile to możliwe) od góry.
Czyszczenie komina powinno być wykonywane regularnie, przynajmniej cztery razy w roku. To wymóg, który na właścicielach domów jednorodzinnych kładzie rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji.
Natomiast obowiązkową kontrolę przewodów wentylacyjnych, dymowych i spalinowych należy przeprowadzać przynajmniej raz w roku. W przeciwnym razie mandat może wynieść nawet do 500 zł, co jest żadną kwotą w perspektywie utraty całego dobytku, a w skrajnych przypadkach - życia.
Nawet regularne czyszczenie komina może nas nie uchronić przed pożarem sadzy w sytuacji, gdy spalane są w piecu odpady.Wykorzystywanie w piecu mokrego drewna, płyt wiórowych, śmieci i odpadów komunalnych oraz elementów z tworzywa sztucznego i gumy skutkuje odkładaniem się wewnątrz przewodu kominowego osadów, czyli sadzy - pozostałości z niepełnego spalania. W wyniku ich nagromadzenia może dojść do pożaru w kominie.Pamiętajmy również, że osad pochodzący ze złego opalania jest trudny do usunięcia. W miarę czasu może się okazać, że jedynym sposobem na dalsze bezpieczne korzystanie z instalacji grzewczej jest wymiana komina.
[ZT]2702[/ZT]
[ALERT]1707075346745[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz