Zamknij

Bydło i króliki konały w męczarniach pod Gołuchowem. Prawdopodobnie zostały zagłodzone, nie miały nawet wody

09:06, 23.04.2024 CON Aktualizacja: 15:55, 27.04.2024
Skomentuj Zdjęcie poglądowe. Istock Zdjęcie poglądowe. Istock

Szokujące odkrycie w Kościelnej Wsi (gm. Gołuchów) k. Pleszewa i Kalisza. Ujawniono tam martwe bydło leżące na terenie jednego z gospodarstw. W klatkach znajdowały się z kolei nieżywe króliki. Wiele wskazuje, że zwierzęta umierały w męczarniach - zostały zagłodzone.
 

Policja z Pleszewa została powiadomiona o gnijących zwłokach  zwierząt 19 kwietnia. Obecnie sprawa prowadzona jest przez Komendę Powiatową Policji w Pleszewie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pleszewie. Ustalane są okoliczności śmierci zwierząt oraz ewentualny udział w sprawie ich hodowcy. 

 - Ujawnionych zostało 7 sztuk martwego bydła.Właściciel gospodarstwa to 45- letni mężczyzna - powiedziała portalowi Pleszew24.info rzecznik KP Policji w Pleszewie Monika Kołaska. 

Właściciel gospodarstwa został początkowo zatrzymany. Jednak nie mógł pozostać w PdOZ (Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych) na komendzie. 

- Lekarz nie wyraził na to zgody z uwagi na stan zdrowia mężczyzny - dodaje M. Kołaska. 

Jak powiedziała portalowi Pleszew24.info Powiatowy Lekarz Weterynarii w Pleszewie Ewa Jackiewicz, Inspektorat o sytuacji w gospodarstwie został powiadomiony przez strażnika gminnego. Na miejsce udało się dwoje specjalistów tej instytucji: jeden od pasz i utylizacji oraz drugi -  ds. chorób zakaźnych.

- Zastali tam martwe zwierzęta: bydło i króliki w klatkach. Nie byli nawet w stanie zidentyfikować kolczyków. Oględzin dokonali na podstawie książeczek. Na miejsce dojechali też technicy policyjni oraz biegły lekarz weterynarii - mówi portalowi Pleszew24.info  E. Jackiewicz. 

Zwierzęta w sobotę 20 kwietnia zostały zabrane do utylizacji. We wtorek 23 kwietnia właściciel zjawił się w siedzibie Inspektoratu Weterynarii w Pleszewie i pokazał zaświadczenie o utylizacji.  

Jeśli chodzi o ewentualne prawne konsekwencje, szczegóły będą znane po zakończeniu dochodzenia przez organy śledcze. Natomiast ze strony Powiatowego Inspektoratu Weterynarii, właścicielowi grozi kara za brak utylizacji - dodajmy, że bardzo wysoka. W tej kwestii decyzja zostanie podjęta po ustaleniach poczynionych przez organy ścigania.  

Zwierzęta zostały zamęczone

Szokujące są także wyniki wstępnych oględzin dotyczących przyczyn śmierci zwierząt, nie są to jednak jeszcze ustalenia biegłych, lecz wynik obserwacji stanu martwych zwierząt. Jak wiele wskazuje, umierały w męczarniach. Nie miały nawet wody.

- Opinię będzie wydawał lekarz biegły. Nie było możliwości pobrania żadnych tkanek do badania. Wyglądało to na zagłodzenie, brak picia, brak dostępu do wody prawdopodobnie - dodaje E. Jackiewicz.

(CON)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

alfredalfred

1 0

oczywscie nikt nic nie wiedzial ani sasiedzi ani weterynarz Powiatowy .wszyscy k....a zaskoczeni 14:15, 23.04.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

JaJa

1 0

No właśnie. Czy to bezludna wyspa? 19:57, 23.04.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%