Dwa podobne pożary miały miejsce ostatnio w gminie Gizałki. Za każdym razem przyczyna ta sama - związana z początkiem sezonu grzewczego.
Akcja w miejscowości Kolonia Obory. Fot. OSP KSRG Gizałki
W kolonii Gizałki Las (sołectwo Wierzchy) zapaliła się sadza w przewodzie kominowym. W akcji uczestniczyły ochotnicze straże z Gizałek oraz Wronowa oraz PSP z Pleszewa.
Identyczne zdarzenie miało miejsce kilkanaście godzin później w Kolonii Obory. Zadysponowano te same jednostki, co dzień wcześniej.
Niestety, w sezonie grzewczym podobne zdarzenia mają miejsce często. Warto pamiętać o regularnym czyszczeniu komina i okresowych przeglądach.
- Pożarowi sadzy towarzyszy bardzo głośny szum. Przeważnie z komina wydobywają się również strzelające iskrami płomienie ognia oraz pojawia się ciemny dym - mówi jeden z pleszewskich strażaków biorących często udział podobnych akcjach ratunkowych.
Do tego dochodzi bardzo wysoka temperatura, przekraczająca 1000 stopni Celsjusza! To może doprowadzić do rozszczelnienia komina. Wówczas łatwo o zajęcie ogniem elementów konstrukcji budynku, dachu.
Do palącego się komina nie wolno wlewać wody, gdyż może to doprowadzić do jego rozerwania i rozprzestrzenienia się pożaru na cały budynek. Gdy dojdzie do zajęcia się sadzy, nie należy czekać, ale niezwłocznie powiadomić straż pożarną. W międzyczasie warto spróbować wygasić ogień w urządzeniu grzewczym, zamknąć dopływ powietrza do komina od dołu i (o ile to możliwe) od góry.
Czyszczenie komina powinno być wykonywane regularnie, przynajmniej cztery razy w roku. To wymóg, który na właścicielach domów jednorodzinnych kładzie rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji.
Natomiast obowiązkową kontrolę przewodów wentylacyjnych, dymowych i spalinowych należy przeprowadzać przynajmniej raz w roku. W przeciwnym razie mandat może wynieść nawet do 500 zł, co jest żadną kwotą w perspektywie utraty całego dobytku, a w skrajnych przypadkach - życia.
Nawet regularne czyszczenie komina może nas nie uchronić przed pożarem sadzy w sytuacji, gdy spalane są w piecu odpady.
Wykorzystywanie w piecu mokrego drewna, płyt wiórowych, śmieci i odpadów komunalnych oraz elementów z tworzywa sztucznego i gumy skutkuje odkładaniem się wewnątrz przewodu kominowego osadów, czyli sadzy - pozostałości z niepełnego spalania. W wyniku ich nagromadzenia może dojść do pożaru w kominie.
Pamiętajmy również, że osad pochodzący ze złego opalania jest trudny do usunięcia. W miarę czasu może się okazać, że jedynym sposobem na dalsze bezpieczne korzystanie z instalacji grzewczej jest wymiana komina.
[ALERT]1697232328094[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz