Zamknij

Makabryczny wypadek w Wykach. Dwie osoby nie żyją [zdjęcia]

20:38, 18.08.2024 Aktualizacja: 14:29, 19.08.2024
Skomentuj Fot.: Maciej Jaworski/pleszew24.info Fot.: Maciej Jaworski/pleszew24.info

Do śmiertelnego wypadku doszło w niedzielę 18 sierpnia, przed godziną osiemnastą we wsi Wyki w powiecie krotoszyńskim, blisko granicy z powiatem pleszewskim, na drodze prowadzącej z Dobrzycy do Rozdrażewa. Na miejscu zginęły dwie osoby.

[FOTORELACJA]1034[/FOTORELACJA]

Jak przekazał portalowi Pleszew24.info mł. asp. Mateusz Grabarek pleszewscy strażacy zostali zadysponowani do zabezpieczenia powiatu krotoszyńskiego, a na miejsce udało się 6 zastępów straży pożarnej z OSP w Dobrzycy i powiatu krotoszyńskiego. W okolicy zdarzenia lądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie o zderzeniu trzech pojazdów osobowych. Na miejsce zadysponowano 2 zastępy z JRG w Krotoszynie oraz OSP z Rozdrażewa, a także zastępy z OSP w Dobrzycy i JRG w Pleszewie. PO dotarciu na miejsce ustalono, że doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Łącznie poszkodowanych zostało 5 osób – informuje portal Pleszew24.info Mateusz Dymarski z KP PSP w Krotoszynie.

Miejsce zdarzenia ukazało ogrom zniszczeń i tragedii.

- Mam potwierdzoną informację, że są dwie ofiary śmiertelne. Jedną z ofiar, około 30-letnią kobietę wyciągnięto z pojazdu wykonując dostęp przy użyciu narzędzi hydraulicznych, a po jej ewakuacji lekarz od razu potwierdził zgon. W stosunku do drugiej osoby, około 80-letniego mężczyzny trwała resuscytacja krążeniowo – oddechowa jednak niestety nie udało się go uratować i również zmarł – dodaje M. Dymarski

Ofiar mogło być więcej. Pozostałe trzy osoby poszkodowane zostały przetransportowane do szpitala.

- Ich stan na szczęście nie zagrażał życiu. Są to osoby w wieku 16 i 18 lat oraz jedna osoba dorosła – informuje Mateusz Dymarski

Miejsce zdarzenia jest niestety bardzo niebezpieczne. Mieszkańcy wsi w rozmowach przyznawali, że to nie pierwszy raz gdy dochodzi tutaj do zdarzenia drogowego.

- Jest tutaj znak STOP, ale jak jadą z balotami to co chwilę jest przestawiony i go nie widać, a druga sprawa to mimo ograniczenia prędkości od strony Dobrzycy do 70 km/h to pędzą tutaj na złamanie karku, a dzisiaj wydarzyła się tragedia – mówi jeden z mieszkańców.

[ZT]6347[/ZT]

(JAW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%