Za jazdę autem na którym znajduje się czapa śniegu na dachu, tafle lodu bądź takiego, w którym szyby są pokryte lodem, możemy zapłacić mandat w wysokości nawet 3000 zł. Dodatkowo kierowca musi liczyć się z wpisaniem na jego konto punktów karnych w ilości 12.
Choć do astronomicznej zimy zostało jeszcze trochę czasu, w ostatnich dniach nocne przymrozki zdecydowanie o niej przypomniały. Rano szyby w autach parkowanych na powietrzu były skute lodem, a na plandekach pojazdów ciężarowych zebrana woda zamieniła się w tafle lodu. Taka sytuacja, jak i jazda z zaśnieżonym samochodem są bardzo niebezpieczne zarówno dla kierowcy nieoczyszczonego pojazdu, ja i innych użytkowników dróg.
Lód na szybach ogranicza widoczność. Spadający z dachu auta śnieg utrudnia jazdę kierowcom poruszającym się za takim pojazdem. Spadające tafle to ogromne zagrożenie. Mogą zbić szybę pojazdu, wystraszyć kierowcę, który straci panowanie nad swoim autem, mogą też doprowadzić do wypadku drogowego.
Policjanci przypominają kierowcom pojazdów ciężarowych, aby dbali o usuwanie lodu i śniegu ze swoich pojazdów. Zgodnie z przepisami kodeksu drogowego pojazd musi być w takim stanie, aby nie zagrażać bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Według aktualnego taryfikatora mandat wynosi do 3000 zł, a do tego na konto kierowcy idzie 12 punktów karnych. Jeśli auto ma nieodśnieżone światła i inne elementy sygnalizacyjne, grozi kara w wysokości 300 zł i 8 punktów karnych, a w przypadku gdy problem dotyczy również tablic rejestracyjnych, mandat wyniesie do 500 zł.
Ponadto, w przypadku stwierdzenia zagrożenia bezpieczeństwa w warunkach drogowych, kierującemu mogą zostać zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdem.
[ZT]8244[/ZT]
[ZT]8247[/ZT]
[ZT]8243[/ZT]
[ZT]8242[/ZT]
[ZT]8232[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz