Skazany na dożywocie za podwójne zabójstwo Rafał P. w rękach polskiej policji. Mężczyzna został wydany wydany w ramach ekstradycji.
Rafał P. w noc sylwestrową 2005/2006 roku dopuścił się zabójstwa właścicielki jednej z kamienic w Będzinie oraz dozorcy, który był przypadkowym świadkiem zdarzenia. Po wszystkim podpalił budynek, w którym doszło do zbrodni. Za ten czyn został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności.
W miniony czwartek mężczyzna został sprowadzony do Polski.
- Zatrzymany mężczyzna po popełnieniu zbrodni opuścił terytorium Polski i ukrywał się za granicą. W związku z tym Sąd Okręgowy w Katowicach wydał za nim list gończy, Europejski Nakaz Aresztowania oraz czerwoną notę INTERPOL - informuje Biuro Kryminalne Komendy Głównej Policji.
Sprawą poszukiwań Rafała P. zajęli się śląscy „łowcy głów”. Zdobyli oni informacje wskazujące na możliwe powiązania poszukiwanego z kilkoma państwami europejskimi.
W sprawę niezwłocznie włączono ENFAST, czyli europejską sieć współpracy policyjnej zajmującą się poszukiwaniem najbardziej niebezpiecznych przestępców, której polskie przedstawicielstwo znajduje się w Wydziale Poszukiwań i Identyfikacji Osób Biura Kryminalnego KGP. Policjanci tej komórki w ramach współpracy międzynarodowej sprawdzali każdą informację dotyczącą Rafała P.
Dodatkowo wizerunek Rafała P. opublikowano na stronie internetowej EUROPOL - Europe’s Most Wanted Fugitives List, zawierającej informacje o najbardziej poszukiwanych przestępcach Europy.
- Dzięki skutecznej pracy policjantów ustalono, że poszukiwany ukrywa się na terenie Niderlandów. Wyspecjalizowany w zatrzymywaniu najbardziej niebezpiecznych przestępców, holenderski zespół poszukiwań, zweryfikował informacje uzyskane od polskich funkcjonariuszy. W wyniku współpracy polskiej i holenderskiej Policji oraz wielu skoordynowanym działaniom, w godzinach porannych 3 lutego 2024 r. poszukiwany został zatrzymany w jednym z domów w miejscowości Schijndel przez holenderskich funkcjonariuszy - podało KGP.
Niderlandzki sąd wyraził zgodę na ekstradycję mężczyzny do Polski. Ta odbyła się niecałe trzy miesiące później. Rafał P. został przetransportowany wojskowym samolotem na lotnisko Chopina w Warszawie.
Trafił już do zakładu karnego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz