Nie tylko brudna, zaśnieżona czy zaparowana przednia szyba jest przyczyną kar finansowych dla kierowców. Gadżety, takie jak duże, puchate figurki czy zabawne przedmioty, mogą również przysporzyć kłopotów.
Jak się okazuje, powodem do otrzymania mandatu może być nie tylko zaśnieżona czy zanieczyszczona szyba, ale nawet przystrajanie samochodu.
Rekordową popularnością wśród kierowców jeszcze niedawno cieszyły się figurki piesków, których główki kiwały się w rytm jazdy. Umieszczane one były zazwyczaj na pulpicie przed przednią szybą.
Dzisiaj spotyka się różnorodne dodatki do samochodów. Misie i zabawne figurki często zdobią wewnętrzne lusterka.
Jednakże, zdobienie samochodu takimi gadżetami może skończyć się wysokim mandatem. Dlaczego?
Jak czytamy w prawie o ruchu drogowym: "pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu".
Oznacza to, że gadżety lub ozdoby, które ograniczają widoczność kierowcy, mogą naruszać te przepisy i skutkować nałożeniem mandatu nawet do 500 złotych. Jeśli doprowadzimy do kolizji, konsekwencje mogą być wówczas jeszcze surowsze.
Dlatego warto pamiętać o zachowaniu odpowiedniego pola widzenia podczas personalizowania wnętrza pojazdu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz