Zamknij

Zmiażdżony samochód, połamane drzewa, zerwany dach i linie energetyczne. Wichura nad powiatem pleszewskim [zdjęcia]

12:09, 13.10.2024 JAW Aktualizacja: 09:53, 18.10.2024
Skomentuj Skutki wichury na ulicy Modrzewskiego. Fot. Pleszew24.info/M. Jaworski Skutki wichury na ulicy Modrzewskiego. Fot. Pleszew24.info/M. Jaworski

Do 10 zdarzeń doszło w niedzielne przedpołudnie, 13 października. Wszystkie były wynikiem silnego wiatru. Strażacy skierowani zostali w wiele miejsc powiatu pleszewskiego.

[FOTORELACJANOWA]1168[/FOTORELACJANOWA]

Najgorsza sytuacja miała miejsce na ulicy Modrzewskiego, gdzie, jak informują mieszkańcy, przeszedł lej powietrzny, który zmiótł drzewa, a wszystko trwało kilka sekund.

- W sumie  mamy 10 zdarzeń związanych z silnym wiatrem. W większości są to połamane i przewrócone na drogi drzewa. Na ulicy Modrzewskiego połamane drzewa spadły na 3 zaparkowane samochody uszkadzając je. Na miejscu pracowały dwa zastępy z JRG w Pleszewie - informuje portal Pleszew24.info, mł. kpt. Artur Burchacki z KP PSP w Pleszewie

Osiem zdarzeń jest związanych z połamanymi drzewami, w Gołuchowie doszło do zerwania linii energetycznej, a w Sownie zerwany został dach na budynku gospodarczym.

- Na miejscach zdarzeń pracuje 10 zastępów z JRG w Pleszewie oraz poszczególnych Ochotniczych Straży Pożarnych w zależności od miejsca zdarzenia, a miejsca te są różne. Zawidowice, Kowalew, Czarnuszka, Taczanów Drugi, Lutynia, Gołuchów, Sowina, Pleszew i Zawady - dodaje A. Burchacki

My dotarliśmy na ulicę Modrzewskiego, gdzie uszkodzeniu uległy trzy samochody. Jak mówią mieszkańcy, dobrze, że akurat nikt nie przechodził, bo mógłby zginąć.

- Od trzech lat firmy, które prowadzą przycinkę drzew na osiedlu sugerują, że konieczna jest wycinka drzew, ponieważ zagrażają bezpieczeństwu, ponieważ są one puste w środku, zwłaszcza przy koronach i cała góra jest pusta. Podaliśmy informacje na klatki schodowe o planowanej wycince i wymianie nasadzeń  na ładne, niższe drzewa. Znaleźli się mieszkańcy, którzy zbierali podpisy pod protestem twierdząc, że zabieramy seniorom cień i możliwość odpoczynku. Do tego dołączyły się niektóre media, które twierdziły, że chcemy zrobić z osiedla pustynię - przekazał na gorąco, Andrzej Załustowicz, Przewodniczący Osiedla Reja.

Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko - Własnościowa wielokrotnie podejmowała próby interwencji w tej sprawie.

- Spółdzielnia poinformowała Wydział Ochrony Środowiska i wydana została zgoda na wycinkę bodajże 7 sztuk, a reszta została określona jako drzewa zdrowe. I te się dzisiaj połamały. Mieliśmy umówionego dendrologa, który niestety nie dojechał na czas, żeby wydać opinię, a chcieliśmy (przy okazji budowy drogi pożarowej przy bloku na Modrzewskiego) ten temat załatwić - dodaje A. Załustowicz

Ludzie, którzy wyszli zobaczyć, co się stało, byli rozgoryczeni.

- Co wichura, to problem się powtarza. Dzisiaj to była chwila. Przeszedł lej i zmiótł kilka drzew, naruszył też dachówki na okolicznych budynkach, czy blachę tu na zakładzie. Dla władz spółdzielni i osiedla sprawa jest oczywista, że te drzewa zagrażają zdrowiu i życiu mieszkańców. Dzisiaj na szczęście nikomu nic się nie stało, ale jak tak dalej to zostanie, to w końcu dojdzie do tragedii - mówi jeden z mieszkańców.

Obecnie trawnik przed blokiem na ulicy Modrzewskiego jest przekształcany w drogę pożarową, która znajduje się w budowie. Do tej pory w miejscu, w którym doszło do połamania drzew, był chodnik oraz ławeczki, na których mieszkańcy siadali sobie po powrocie z mszy w kościele i lubili porozmawiać na świeżym powietrzu. Strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby taka sytuacja miała miejsce w momencie solnego powiewu wiatru.

[ZT]7468[/ZT]

[ZT]7440[/ZT]

[ZT]7436[/ZT]

[ZT]7432[/ZT]

[ZT]7418[/ZT]

[ZT]7421[/ZT]

[ZT]7409[/ZT]

[ZT]7390[/ZT]

(JAW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

CSMCSM

2 0

Kuriozalna sytuacja. Zarządzający osiedlem boi się podejmować decyzji o usunięciu zagrożenia bo grupa mieszkańców złożyła protest. Kuriozum! To niech Zarząd weźmie teraz listę podpisanych pod protestem i obciąży kosztami naprawy uszkodzonych samochodów. Demokracja jest dla mądrych a nie dla pyskaczy. 06:53, 14.10.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%