Kto chce wytruć psy i koty w Broniszewicach i Marszewie? Właściciele czworonogów zaalarmowani, są dowody na taką działalność

Mieszkańcy Broniszewic i Marszewa alarmują: ktoś chce wytruć miejscowe psy i koty!

Sprawa została już zgłoszona Komendzie Powiatowej Policji w Pleszewie, za pośrednictwem Posterunku Policji w Choczu.

Nieznana osoba rozrzuca na chodnikach i w okolicach obejść kawałki kiełbasy, kabanosów z trucizną.   

Alarmujące ogłoszenie ukazało się na profilu Psyjacielski Sad zajmującego się szkoleniem i układaniem psów.

- Uwaga mieszkańcy Broniszewic i sympatycy zwierząt. Uważajcie na swoje psy i koty. Ktoś życzliwy rozrzuca przy naszych drogach zatrute kabanosy. Uważajcie kto kręci się przy Waszych posesjach. Sprawa zgłoszona na policję!!! Jeśli coś podejrzanego zobaczycie również zgłoście!!!! – pisze pani Joanna, behawiorystka, właścicielka Psyjacielskiego sadu.

Jak relacjonuje pani Joanna, na chodniku znalezione zostały obok siebie dwa opakowania: jedno po kabanosach, drugie po trutce na szczury.

- Łatwo dodać sobie "dwa do dwóch" - mówi portalowi Pleszew24.info Pani Joanna.   

Jak dodaje inna internautka, proceder prowadzony jest też w innej miejscowości.

- Takie kabanosy także widziane w Marszewie na chodniku – pisze pani Barbara.

Nieoficjalnie mówi się, że obok opakowań od trutki i kabanosów znaleziono również pudełko z danymi adresowymi, co również ma zbadać policja.

- Czy potencjalny truciciel były tak lekkomyślny? Różnie jednak bywa - pisze nam jedna z Czytelniczek.  

Miłośnicy zwierząt apelują, aby zwracać szczególną uwagę na czworonogi wypuszczane wolno w tych rejonach. 

[ZT]7612[/ZT]

[ZT]7608[/ZT]

[ZT]7600[/ZT]

[ZT]7591[/ZT]