[FOTORELACJANOWA]1238[/FOTORELACJANOWA]
Relacja była prowadzona LIVE
Przypomnijmy, że oskarżeni to: Matylda B., Krystian R. i Daniel C. Zbrodnia miała miejsce latem 2021 roku na terenie ROD przy ulicy Wierzbowej. Powodem, zdaniem śledczych, miała być chęć zemsty za pobicie matki jednego z oskarżonych przez późniejszą ofiarę zabójstwa. Drogę oskarżonych do altany, gdzie dokonano zbrodni, miała zarejestrować kamera monitoringu. Prokuratorski opis przebiegu zbrodni wskazuje na niesłychaną brutalność. Podczas rozprawy w czerwcu 2023, nikt z trojga oskarżonych nie przyznał się do winy.
Przewodniczącą składu sędziowskiego jest sędzia Marta Przybylska. Prokuraturę Okręgową w Ostrowie Wielkopolskim reprezentuje Krzysztof Dębski.
Matylda B. złożyła wniosek, w którym wyraziła zgodę na publikację swojego wizerunku.
- Oskarżam Matyldę B., Krystiana R., Daniela C. o to, że w dniu 1 sierpnia 2021 roku w Pleszewie na terenie ogródków działkowych przy ul. Wierzbowej działając wspólnie i w porozumieniu z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia Pawła A. ze szczególnym okrucieństwem zaatakowali go w ten sposób, że Krystian R. kopnął go leżącego w nogę, a następnie wspólnie z Danielem C. uderzał go wielokrotnie pięściami po twarzy posiadając w jednej z nich kamień celem zwiększenia siły ciosu po czym Daniel C. uderzył pokrzywdzonego metalowym grillem, a Matylda B. zadawała ciosy po głowie i tułowiu metalową rurką, a następnie podała Krystianowi R. nóż, którym ten zadał pokrzywdzonemu liczne ciosy w okolicy szyi, karku, barku, pleców, klatki piersiowej oraz jamy brzusznej na skutek których u pokrzywdzonego stwierdzono łącznie 35 ran kłutych (...) po czym zakręcili na szyi ofiary wąż ogrodowy, co ostatecznie zaskutkowało wykrwawieniem i gwałtownym zgonem Pawła A. tj. o czyn z art. 148 par. 2 pkt. 1 KK - odczytał na rozprawie w czerwcu 2023 roku akt oskarżenia prokurator Krzysztof Dębski.
Jak podkreślił prokurator, który pierwszy zabrał głos:
- Krystian R. zaczął kopać pokrzywdzonego, bił po całym ciele pieścią z małym kamieniem w dłoni. Zadał 34 lub 35 ciosów nożem podanym przez Matyldę B. Daniel Cz. rzucił w kierunku pokrzywdzonego grillem.
Jak dodał prokurator, Krystian R., uderzając dużym kamieniem w głowę, spowodował rozległe obrażenia głowy, mózgu i twarzy (szczegółowy opis nie nadaje się do zacytowania).
- Sposób, w jaki działali oskarżeni, jest działaniem ze szczególnym okrucieństwem. Oskarżeni działali z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia Pawła A.
- Mimo że to Krystian R. zadał decydujące ciosy, to Matylda B. prowokowała. Świadkowie zeznali, że B. nie żałowała, wręcz była tym rozbawiona oraz że opowiadała później, że "wyjęli mu oczy częścią od grilla" - dodał prokurator.
Następnie prokurator przywołał nagrania z monitoringu na działkach, w tym zarejestrowanego dźwięku (nagranie fonoskopijne). I cytował wypowiedzi Matyldy B: "zrób mu dobranoc, aż się dławi" itp.
Prokurator dla każdego z trojga oskarżonych zażądał kary 25 lat pozbawienia wolności oraz solidarnej zapłaty nawiązki w wysokości 100 tys. złotych. Dla Krystiana R. nie mógł zażądać więcej z uwagi na wiek - wyjaśnił później oskarżyciel.
Pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych: adw. Barbara Prokop, R. pr. Zbigniew Walczak oraz adw. Łukasz Lipski zgodzili się co do wysokości kar więzienia żądanej przez prokuratora. Najbliżsi zamordowanego poprosili sąd o sprawiedliwy wyrok.
Kobieta, która była w przeszłości partnerką Pawła A. i ma z nim dziecko, zaapelowała o najwyższy wymiar kary.
- Nie zgadzam się na nazywanie mojego klienta zwyrodnialcem - powiedział adwokat broniący Krystiana R. .
Jak dodał, zamordowany "nie był aniołem, ani wspaniałym ojcem". Przywołał fakt brutalnego pobicia, jakiego dopuścił się Paweł A. wobec matki Krystiana R. Odrzucił kwalifikację oskarżenia mówiącą o szczególnym okrucieństwie.
Drugi adwokat broniący Krystiana R. podkreślił, że mama Krystiana R. była wielokrotnie pobita przez zamordowanego. Jak powiedział, Krystian nie miał obok siebie nikogo, kto powiedział "Krystian uspokój się", a było wręcz przeciwnie.
- Być może był tylko zamiar pobicia, oddania (za krzywdę matki - przyp red.). Krystian mówił, że był w jakimś amoku. A co by było, gdyby mu Matylda B. tego noża nie podała? Kilka godzin wcześniej ten chłopak otrzymał zdjęcie pobitej matki. Mamy, mimo wszystko do czynienia z dzieciakiem, który w tym momencie nie potrafił oddzielić dobra od zła, nie potrafił zapanować nad emocjami - argumentował adw. Czułkowski.
Adwokat ten stwierdził, że w tej sytuacji kara 25 lat więzienia jest zbyt wysoka.
- Rola Daniela C. była w tym wydarzeniu marginalna. On przyznał, że wyprowadził ciosy w stosunku do Pawła A. Następnie położył go w pozycji bocznej ustalonej, bo nie chciał, aby te ciosy miały dalsze konsekwencje. W tej sytuacji znalazł się przypadkowo -mówiła adw. Kucharzak, broniąca Daniela C.
Jak dodała adwokat, gdy oskarżeni Matylda B. i Krystian R. wrócili się, aby dobić Pawła A., Daniel C. z nimi tam nie poszedł, na nagraniu słychać, jak wołają go po imieniu.
- Dlatego w tym wydarzeniu nie mam mowy o wspólnym działaniu i w porozumieniu ze strony Daniela C - argumentowała pani mecenas.
Adwokat wniosła, aby wyłączyć Daniela C. z udziału w zabójstwie.
Obrońca Matyldy B. Michał Królikowski podkreślił, że w Pleszewie opinia publiczna już wydała wyrok na oskarżoną. Jak mówił, jedna ze świadków (absurdalnie w jego mniemaniu) zeznała, że „B. rządzi miastem”.
Jak podkreślił, Matylda B. nie wykazywała przed wydarzeniami na działkach, ani też podczas pobytu w areszcie żadnych zachowań dysfunkcyjnych.
- Wszelkie wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść oskarżonej. Nie istnieją żadne dowody pozwalające wykazać role poszczególnych osób w środku altany. Wielu świadków, to świadkowie „ze słyszenia” – przebywający w celi z oskarżonymi. Do zeznań takich skruszonych przestępców należy podchodzić ostrożnie, niektórzy świadkowie byli emocjonalnie zaangażowani, aby Matyldzie B. zaszkodzić, taki dowód jest niedopuszczalny - mówił. M. Królikowski.
Adwokat podważył wiarygodność wyjaśnień złożonych przez oskarżonych, bowiem - jak mówił, doszło tu do normalnego w takich sytuacjach wzajemnego przerzucania odpowiedzialności, a zeznania te były potem wielokrotnie zmieniane.
- Nie ma bezpośrednich dowodów na działanie Matyldy B. wskazane przez oskarżenie.
Nie było mnie w altanie, nie podałam noża. Przebaczam wszystkim, którzy już mnie osądzili i osobom, które nazywały mnie w różny sposób, mówiły nieprawdę na mój temat w czasie swoich zeznań - powiedziała Matylda B.
- Żałuję tego wszystkiego, co się wydarzyło, nie wiem jak, to wszystko się wydarzyło. Normalnie, nigdy bym tego nie zrobił. Nikt na tej sali nie jest w stanie mnie zrozumieć. Żałuję, że tam pojechałem z tym dwojgiem osób. Chcę przeprosić rodzinę pokrzywdzonego, prosić o wybaczenie.
- Zostałem oskarżony o zabójstwo, nie przyznaję się do tego. Popełniłem wtedy błąd, że przyjąłem do siebie myśl, że jedziemy kogoś pobić, że nie zostałem w domu. Ale widzieliście na nagraniu - ja chodziłem obok basenu, jak te najgorsze rzeczy się działy w altanie.
Na godzinę 12.45 sąd zarządził odczytanie wyroków.
Wszyscy troje zostali skazani na 25 lat pozbawienia wolności. Ponadto sąd od każdego zasądził nawiązki finansowe rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych na rzecz najbliższych ofiary. Muszą też zapłacić skarbowi państwa część kosztów sądowych.
Matylda B. oraz Krystian R. będą mogli skorzystać z warunkowego zwolnienia nie wcześniej niż po odbyciu 20 lat kary. W wyroku łącznym dla Matyldy B. sąd uwzględnił też fakt znalezienia w jej mieszkaniu środków narkotycznych.
Wyrok jest nieprawomocny.
Jak podkreśliła sędzia Przybylska, przewód sądowy wykazał bezspornie prawdziwość postawionych zarzutów. Sąd wskazał w sentencji wyroku, że ofiara doznała m.in. kilkudziesięciu ciosów nożem i rozbicia czaszki za pomocą kamienia. Ponadto Paweł A. uderzany był pięściami i metalową rurką.
Dalej sędzia mówiła, że biegły wskazał, iż ciosy całej trójki nakładały się na siebie, bowiem nie wiadomo, które były śmiertelne. Skazani działali wspólnie i w porozumieniu. Żaden z nich nie podjął żadnych czynów, aby powstrzymać pozostałych lub wezwać służby ratunkowe.
- Oskarżeni nie tylko przewidzieli skutek, ale robili to, aby go osiągnąć. Potem planowali działania zmierzające do ukrycia zwłok. Skutek w postaci śmierci był objęty wolą wszystkich trojga tych osób - mówiła sędzia Przybylska.
Sąd podkreślił okrucieństwo wszystkich trojga. Jak wybrzmiało na sali, skazani chcieli dodatkowo upodlić i zadać cierpienia ofierze, bo podejmowali działania zbędne do pozbawienia życia Pawła A.
Marta Przybylska wskazała, że emocje, które targały Krystianem R. po pobiciu jego matki przez późniejszą ofiarę zbrodni, nie usprawiedliwiają działania. Zdaniem sądu, nie sposób uznać, że Krystian R. działał bez kontroli tego co robił. Sędzia wykluczyła afekt.
Sędzia wskazała, że Matylda B. nie wykazała skruchy.
- Ważne jest dla niej to, aby dobrze wyglądać na rozprawie. W czasie swojego działania pozostawiła małoletnią córkę pod opieką osoby pod wpływem alkoholu – powiedziała sędzia.
Sędzia wskazała, że Daniel C. był już w przeszłości karany. Jak mówiła przewodnicząca składu sędziowskiego, C. razem z Krystianem R. ustalali treść zeznań, w tym grypsując ze sobą w areszcie. Jej zdaniem, gdy oboje zorientowali się, że Krystian R. - z uwagi na wiek, nie może być skazany na karę wyższą niż 25 lat więzienia, ustalili, że weźmie on winę na siebie.
- Jest osobą zdemoralizowaną – powiedziała sędzia o C.
[ZT]7887[/ZT]
[ZT]7852[/ZT]
[ZT]7864[/ZT]
[ZT]7854[/ZT]
[ZT]7837[/ZT]
GlosPrawdy12:13, 05.11.2024
Nie ma to jak śmiać się sprawiedliwości prosto w twarz, co widać po tej oskarżonego kobiecie. Ewidentnie widac ze to manipulator i chce pokazac wszystkim na miescie, ze "rządzi". 12:13, 05.11.2024
Miki17:00, 05.11.2024
Niech tam zgniją bo wątpię by się zresocjalizowali. O trzech świrów mniej w Pleszewie. 17:00, 05.11.2024
Reni19:21, 05.11.2024
Patola nic więcej 19:21, 05.11.2024
Cdn.21:32, 05.11.2024
Ten potwór powinien dostać bezwzględne dożywocie!!! Zero skruchy i uczuć ludzkich.. Na szczęście jej córka nie będzie wychowywana przez tego POTWORA!!! O reszcie szkoda wspominać- wszyscy zasłużyli na bezwzględne dożywocie!”Ona” rządzi miastem- śmiech ❗️❗️❗️Niech tylko wyjdzie kiedyś i może spojrzy jego dzieciom w oczy‼️Nadal kozaczy , ale karma wraca i teraz jest dumna, myśli że twardzielka z niej…. Jest tak *%#)!& i pusta że powinna w *%#)!& dostać porządną nauczkę aby opuściła gardę😡😡 21:32, 05.11.2024
Użytkownik06:58, 06.11.2024
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
olo10:35, 06.11.2024
Prawie 3,5 roku procesów.... ale to słabe 10:35, 06.11.2024
Powiew 14:17, 06.11.2024
Wyjdą grubo po 40, ich najlepsze lata miną, towarzystwo o nich zapomni....taki ich los..... 14:17, 06.11.2024
Majka 16:42, 08.11.2024
Zabili kata kobiet...cóż się dziwić ..w końcu ktoś nie wytrzymał...szkoda dzieciaków....gdzie była policja... 16:42, 08.11.2024
Majka16:45, 08.11.2024
Szkoda rodzin ,bo oni niczemu winni... 16:45, 08.11.2024
mike07:54, 12.11.2024
Szkoda rodzin.....Ktoś tych ludzi wychowywał chyba??? 07:54, 12.11.2024
olo22:30, 09.11.2024
1 0
NIe trzeba cpać ... szkoda dzieciaków? patola zwykła to była 22:30, 09.11.2024