Wydarzenia miały miejsce 30 grudnia ubiegłego roku. W mieszkaniu w Ostrowie Wielkopolskim doszło do awantury pomiędzy ojcem a synem. 64-letni ojciec zadał cztery ciosy nożem kuchennym w klatkę piersiową oraz jeden w policzek. Doszło do rozległego krwotoku, na szczęście 39-letnia ofiara przeżyła atak.
Napastnik, były funkcjonariusz służby więziennej, był pod wpływem alkoholu. Jak ustalili śledczy, powodem kłótni była m.in. zepsuta pralka oraz nieporozumienie dotyczące kobiety.
W tych dniach oskarżony usłyszał w Kaliszu wyrok. Jak informuje portal Ostrow24.tv, prokuratura za usiłowanie zabójstwa zażądała 9 lat pozbawienia wolności. Obrońca z kolei wniósł o uniewinnienie lub łagodniejszą karę. Ostatecznie sąd uznał jednak, że mężczyzna działał z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia syna i skazał go na 10 lat więzienia. Dodatkowo, oskarżony został zobowiązany do zapłacenia synowi 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
Składowi orzekającemu przewodniczyła Marta Przybylska, która też orzekała w sprawach morderstw w Pleszewie (na Pl. Kościuszki oraz na ogródkach działkowych) Sąd wskazał na brak empatii wobec ofiary oraz to, że oskarżony nie podjął żadnych działań, by pomóc rannemu synowi.
– W czasie, kiedy przybyli funkcjonariusze policji i udzielano synowi pomocy medycznej, ani razu nie zapytał pan, co się z synem dzieje, czy syn przeżyje – zwróciła się do skazanego meżczyzny sędzia Marta Przybylska, uzasadniając wyrok.
Wyrok jest nieprawomocny. Obrona zapowiedziała apelację.
[ZT]8256[/ZT]
[ZT]8232[/ZT]
[ZT]8228[/ZT]
[ZT]8216[/ZT]
[ZT]8192[/ZT]
[ZT]8187[/ZT]
[ZT]8126[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz