Liczba osób spoza naszego kontynentu wzrasta, co jest zauważalne na ulicach. Sytuacja ta wzbudza zainteresowanie i pytania ze strony mieszkańców miasta. Jedna z naszych Czytelniczek, pani Izabela, zwróciła się do redakcji z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji.
– Modne jest oskarżanie każdego, kto zada pytanie w związku z tą sprawą, o rasizm i szowinizm, nacjonalizm. Tymczasem nie ma to nic wspólnego z tymi postawami. Jako gospodarze mamy prawo wiedzieć, kto do nas przyjeżdża, skąd i co tu robi – mówi pani Izabela.
Jak dodaje, obecność obcokrajowców widoczna jest nie tylko w Pleszewie, ale również w innych miastach, a nawet większych wsiach regionu.
Rządzący wprowadzają nas w błąd, ponieważ z jesteśmy zapewniani, że z uwagi na przyjęcie tak dużej grupy Ukraińców, obywatele innych krajów już nie będą do nas przybywać. Skąd się tutaj w takim razie biorą ludzie o nieeuropejskich rysach twarzy? Muszą być wpuszczani do Polski, to jasne – stwierdza.
W sprawie rosnącej liczby cudzoziemców zwróciliśmy się do Urzędu Miasta i Gminy w Pleszewie. Jak się okazuje gminy nie mają pełnych danych i mieć nigdy nie będą. Władze polskie nie przygotowały bowiem żadnych mechanizmów, przepisów gwarantujących skuteczne monitorowanie losów cudzoziemców po wjeździe do Polski.
W praktyce zatem przybysze wjeżdżają do Polski (legalnie lub nielegalnie) i rozjeżdżają się po całym kraju. Nie mają egzekwowanego obowiązku zgłoszenia miejsca przebywania, nie są objęci żadnym programem nauki języka ani integracji. Będą tworzyć więc zamknięte klany, wyalienowane społeczności.
Tym samym nikt nie jest w stanie odpowiedzieć, ile osób spoza Europy zamieszkuje dany teren. Dane w urzędach gmin uznać można zatem za szczątkowe.
Warto zwrócić też uwagę, że w tej sytuacji dzieci, które się tu urodzą ze związków tej grupy obcokrajowców, mogą w ogóle nie uczęszczać do szkoły, co będzie trudne do wychwycenia. Dorastać tu zatem będą zupełnie jak w środowiskach, z których uciekli ich rodzice, a to oznaczać będzie transfer tamtejszych problemów społecznych do Polski, w tym do Pleszewa i życie poza strukturą społeczną.
- Nie można dokładnie określić liczby osób spoza UE, ponieważ nie każdy obcokrajowiec przebywający na terenie Miasta i Gminy Pleszew przychodzi do Urzędu załatwić sprawy w związku z pobytem na naszym terenie. Od dnia 1 stycznia 2025 r. do dziś zameldowanych na pobyt czasowy na terenie Miasta i Gminy Pleszew jest 37 osób spoza Unii Europejskiej (w tym Ukraina) - tłumaczy Anna Bogacz, rzecznik pleszewskiego ratusza.
Skąd zatem są osoby, które obserwujemy na pleszewskich ulicach? Prawdopodobnie z Azji oraz Ameryki Południowej; albo raczej między innymi stamtąd - z uwagi na wspomniany brak monitoringu ze strony państwa polskiego.
Obcokrajowcy spoza Europy załatwiający sprawę w Urzędzie w ostatnim czasie są najczęściej pochodzenia kolumbijskiego - informuje Anna Bogacz.
I dodaje:
- Szacunkowo na terenie MiG Pleszew może przebywać ok. 350 osób spoza UE (w tym ok. 300 osób z Ukrainy). Podkreślam, że to szacunek, ponieważ większość z tych osób nie zgłasza w urzędzie swojego pobytu - dodaje Anna Bogacz.
Z tego samego powodu, władze gminy, nawet jakby chciały, nie mają możliwości dotarcia z jakąkolwiek ofertą, informacją do przybyszów, o formach integracji już nawet nie wspominając.
- Obecnie jako urząd nie prowadzimy żadnych działań związanych z obcokrajowcami (nie zgłaszano takich potrzeb). Takie działania były prowadzone wobec uchodźców z Ukrainy w początkowej fazie wybuchu wojny.
Przypomnijmy też, że w Ostrowie Wielkopolskim ma powstać nowe Centrum Integracji Cudzoziemców. Pierwsze w naszym regionie powstało w Kaliszu, jeszcze za rządów PiS.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, osoby spoza Unii Europejskiej mogą wjeżdżać do Polski na podstawie wiz, zezwoleń na pobyt czasowy lub stały, a także w ramach procedur związanych z pracą, nauką lub ochroną międzynarodową.
Zdaniem komentatorów, w tej sytuacji, jeśli chodzi o Polskę, można znaleźć pewną analogię, porównanie.... To znaczy szanujący się hotel lub pensjonat wymaga podania danych osobowych gości, przestrzegania regulaminu obiektu i zamieszkiwania we wskazanym przez obsługę pokoju. Te dane i zasady nie są egzekwowane tylko jeśli chodzi o wynajem pokoju w innym rodzaju przybytku...
[ZT]10911[/ZT]
[ZT]10922[/ZT]
[ZT]10923[/ZT]
[ZT]10903[/ZT]
[ZT]10899[/ZT]
[ZT]10896[/ZT]
0 0
Miasto jak nie wie niech popyta w firmach zatrudniających tych obcokrajowców - ogrodnictwa, drobiarstwa, zielarstwa, Adros itp.