W ostatnim czasie zakończył się remont ulicy Zygmunta Starego w Pleszewie. Oddanie ulicy do użytku wzbudziło jednak falę komentarzy pod postem na portalu społecznościowym Burmistrza Arkadiusza Ptaka.

[FOTORELACJANOWA]1552[/FOTORELACJANOWA]

Przebudowa arterii dała się ostro we znaki mieszkańcom, ponieważ trwała bardzo długo. Gdy w końcu ponownym otwarciem ulicy pochwalił się na swoim Facebooku burmistrz Arkadiusz Ptak, pod postem "rozlały się" komentarze. W większości nie były to jednak oklaski i wiwaty...     

Liczne komentarze w większości wyrażały niezadowolenie ze stanu inwestycji po jej zakończeniu i nie chodzi tu o jej wygląd, ale o funkcjonalność:

To tylko kilka z wielu komentarzy z pytaniami i zastrzeżeniami co do zakończonej inwestycji. Do naszej redakcji napisał Czytelnik z prośbą o interwencję.

Szanowni Państwo w imieniu mieszkańców  prosimy o nagłośnienie naszej sytuacji 

To jest inwestycja przeciwko ludziom!!! Gdzie mamy parkować samochody!!!????  Zrobiono ścieżkę rowerową przy drodze, z której korzystają w większości mieszkańcy. Dlaczego nikt z mieszkańcami tego nie skonsultował? Dlaczego nikt nas nie słucha?  Zabrali nam miejsca do parkowania aby był ścieżka na takiej drodze wewnątrz osiedla. Niech mi teraz ktoś z tego ratusza powie gdzie ma parkować mój niepełnoprawny teść jak do nas przyjedzie???  Może ma stawać przed kolejnymi galeriami na Armii Poznań? Czy ktoś w urzędzie miasta zdaje sobie sprawę że istnieją też ludzie starsi lub niepełnoprawni ale z resztą biorąc pod uwagę inny przykład jak przepiękny parking przed Biedronką który za to nie chodników to chyba ludzi ma się w głębokim poważaniu!! Chodzi tylko o to żeby się chwalić na Facebooku, a ludzie z tego nic nie mają. To wygląda jak konkurs piękności jezdni i chyba o kolejną propagandę burmistrza tu chodzi bo raczej nie o wygodę mieszańców. To na ruchliwej Ogrodowej i Zamkowej są tak wąskie ścieżki, że strach jechać, a na Zygmunta Starego prawie dwa metry szerokości tylko ścieżki? Nikt się z nami nie liczy! Remont drogi trwający miesiącami, zalewane posesji przez nieodprowadzanie deszczu z rozkopanej jezdni a efekt jest taki że już tęsknimy za ta dziurawą droga sprzed remontu.  Teraz tylko niech naślą na nas straż miejską i jeszcze będą z nas myto ściągać za mandaty za parkowanie.

O odniesienie się do całej sytuacji poprosiliśmy Urząd Miasta i Gminy w Pleszewie. Poniżej ją prezentujemy:

Odpowiedź rzecznik prasowej Anny Bogacz.

Remont drogi to inwestycja dla wszystkich mieszkańców Miasta i Gminy Pleszew – nie tylko tych, którzy mieszkają przy ul. Zygmunta Starego. Zakaz postoju został tam wprowadzony zgodnie z wymogami bezpieczeństwa, zwłaszcza że ta ulica jest w ostatnich latach częściej użytkowana z uwagi na sąsiedztwo galerii handlowej przy ul. Armii Poznań. Zwracam uwagę na fakt, że miejsca do parkowania samochodów nie zostały mieszańcom ulicy zabrane, ponieważ nigdy ich tam nie było. Zgodnie z planem miejscowym i wydawanymi warunkami zabudowy właściciel działki zobowiązany jest przewidzieć na swojej posesji minimum jedno miejsce parkingowe. Ulica/droga nie jest parkingiem, chyba że zasady bezpieczeństwa pozwalają takie miejsca wyznaczyć. To, że przy ulicy mieszczą się prywatne działki nie oznacza, że jest ona drogą wewnętrzną/prywatną. Podkreślam, że na ulicy jest zakaz postoju, a więc zatrzymać się można, by choćby – wskazany w komentarzu niepełnosprawny teść mógł wysiąść pod domem i następnie auto może ktoś przeparkować. Podkreślam również, że przy wielu innych ulicach w mieście też nie ma możliwości parkowania samochodów.

Ponadto na remont drogi samorząd otrzymał dofinansowanie, w ramach którego projekt musi spełniać odpowiednie wymogi, m.in. dotyczące chodnika i ścieżki rowerowej.

Przepisy co do szerokości traktów dla pieszych cały czas się zmieniają. Na ul. Ogrodowej czy Zamkowej ścieżki rowerowe są wąskie, ale to ścisłe centrum, a inwestycja była wykonywana pięć lat temu.

Remont trwał długo, ponieważ wykonywana była kanalizacja sanitarna i nowa deszczowa. Poza tym czas się wydłużał, ponieważ mieszkańcy musieli we własnym zakresie zagospodarować wodę deszczową – choćby podłączyć do kanalizacji w ulicy.

Podkreślam, że remont ulicy został wykonany z największą troską dla wszystkich mieszkańców, zgodnie z przepisami – zarówno budowlanymi, jak i bezpieczeństwa.   

Odnosząc się do przytoczonego parkingu przy Biedronce: to jest parking, a nie skwer dla pieszych. Pod innymi marketami w Pleszewie też chodników nie ma. Gdyby były, liczba miejsc do parkowania zmniejszyłaby się o połowę (chodniki muszą mieć przepisową szerokość). Poza tym na parkingach to pieszy ma pierwszeństwo – zgodnie z przepisami to kierowcy muszą uważać na pieszego.  

[ZT]11827[/ZT]

[ZT]11812[/ZT]

[ZT]11757[/ZT]

[ZT]11826[/ZT]

[ZT]11799[/ZT]

[ZT]11818[/ZT]