Nie odmawiam wykonania postanowień polskich sądów jako takich – podkreślam jednak, że moim nadrzędnym obowiązkiem jest ochrona życia i zdrowia mojego dziecka – O.- która posiada orzeczone niepełnosprawności i wymaga szczególnej opieki medycznej oraz terapeutycznej, a także całodobowej opieki. W świetle stanu faktycznego, jaki przedstawiam, wykonanie decyzji sądu nakazującej powrót dziecka do Irlandii bezwarunkowo i natychmiastowo pod wyłączną opiekę ojca, naraża O. na poważne zagrożenia zdrowotne, które są nie do zaakceptowania.
(…) Decyzja polskich sądów, opierająca się na nakazie powrotu dziecka do kraju ojca, nie uwzględniła dostatecznie i w pełni kluczowych przesłanek zdrowotnych oraz warunków zapewnienia dziecku odpowiedniej opieki medycznej, o czym świadczy aktualna, obszernie udokumentowana dokumentacja medyczna. (…)
Stan zdrowia dziecka a dostępność leczenia w Irlandii i Polsce
(…) O. została zdiagnozowana z szeregiem poważnych zaburzeń neurorozwojowych, w tym z autyzmem dziecięcym (ASD), atakami neurologicznymi z prężeniem i sztywnieniem ciała, nie utulonym krzykiem i płaczem a także agresją i autoagresja, zaburzeniami przetwarzania sensorycznego, a także podejrzeniem innych zaburzeń neurologicznych o nie znanej etiologii, które są obecnie przedmiotem specjalistycznych badań neurologicznych. (…)
(…) Tymczasem w Irlandii system opieki nad dziećmi z niepełnosprawnościami jest znacznie mniej dostępny – czego sam przedstawiciel HSE, odpowiedzialnego za świadczenia zdrowotne, nie ukrywa. (…)
Problemy kontaktu z ojcem dziecka
(…) Nigdy nie zakazywałam ojcu kontaktu z dzieckiem – wręcz przeciwnie, podejmowałam liczne próby umożliwienia mu udziału w życiu O., spotkań i współpracy w kwestii leczenia. Wysyłałam zaproszenia, informowałam o postępach, proponowałam kontakt z lekarzami i terapeutami (…).
Działania podjęte na rzecz dobra dziecka
(…) Wszystkie moje działania, łącznie z odmową wykonania postanowień sądu, mają wyłącznie jeden cel: ochronę zdrowia i życia O. Podejmuję wszelkie możliwe kroki prawne i medyczne, by zapewnić jej ciągłość leczenia, właściwą diagnostykę oraz dostęp do specjalistów. (…)
Podsumowanie i apel
(…) Podsumowując, odmowa wykonania postanowień sądowych w przedmiotowej sprawie nie jest przejawem nieposłuszeństwa czy lekceważenia władzy sądowej, lecz świadomą i odpowiedzialną decyzją wynikającą z troski o fundamentalne prawa mojego dziecka. Wykonanie nakazu powrotu do Irlandii bez uwzględnienia realiów zdrowotnych i społecznych naraża O. na realne i poważne niebezpieczeństwo. (...)
(...) Jestem gotowa do współpracy, do zapewnienia bezpieczeństwa kontaktów z ojcem, pod warunkiem, że będą one służyły dobru dziecka i nie będą narażały jej na szkody fizyczne lub psychiczne (...).
[ZT]11955[/ZT]