Wielu pleszewian wręcz kipi ze złości w związku z pojawiającymi się znakami "STOP" przed przejazdami na linii Kowalew - Gaspol w Pleszewie - obsługiwanymi przez Stowarzyszenie Kolejowych Przewozów Lokalnych.
Nowe oznakowanie na ul. Sienkiewicza w Pleszewie w godzinach szczytu powoduje kolosalne korki. Na początku próbowano wmówić mieszkańcom, że to takie "jest prawo", że nie ma innego wyjścia. Jednak po małym "śledztwie" przeprowadzonym przez redakcję Pleszew24.info wyszło na jaw, że to nie jest do końca prawda (SZCZEGÓŁY TUTAJ).
Jak się okazało chodzi o to (co ujawniła kontrola Urzędu Transportu Kolejowego), że oznakowanie w terenie nie było zgodne z zapisami regulaminu przewozów SKPL. Urząd Transportu Kolejowego nakazał zatem naprawę tego stanu, aby sytuacja w terenie zgadzała się z regulaminem.
Jak wyjaśnił nam przedstawiciel UTK, można było to zrobić na dwa sposoby: albo zmienić regulamin SKPL - i wówczas nie byłby potrzebny "STOP", albo montować znaki "STOP". Wybrano to drugie.
- Oznakowanie było odpowiednie dla przejazdu kolejowo-drogowego kategorii A bez rogatek, gdzie ruch na drodze podczas przejeżdżania pociągu jest wstrzymywany przez uprawnionego pracownika. Jednak Regulamin SKPL Infrastruktura i Linie Kolejowe sp. z o.o. nie wprowadził obowiązku wstrzymywania ruchu na drodze przez pracownika kolei (zapis Regulaminu taki jak dla przejazdu kolejowo-drogowego niestrzeżonego, czyli kat. D). - powiedział nam kilka tygodni temu rzecznik Urzędu Transportu Kolejowego Tomasz Frankowski.
Być może pod naciskiem opinii publicznej, ale Burmistrz spotkał się jednak w tej sprawie z władzami SKPL-u. Efektów jednak brak.
Po spotkaniu burmistrz wystosował pismo do Prezesa SKPL z prośbą o wskazanie rozwiązania umożliwiającego usunięcie znaków STOP. Póki co nie ma odpowiedzi - poinformowała nas pod koniec ubiegłego tygodnia rzecznik ratusza Anna Bogacz.
Pomimo oburzenia stopem na Sienkiewicza, życie pokazało, że ludzie swoje, a "życie" swoje. W ubiegłym tygodniu opublikowaliśmy nadesłane przez Czytelnika zdjęcie z powstawania kolejnego oznakowania STOP - tym razem na przejeździe w Kowalewie. To wywołało prawdziwą lawinę komentarzy (blisko 130). Zdecydowana większość osób komentujących jest wzburzona.
Ogólnie żyje z Baną od urodzenia, czyli od 40lat i nigdy mi nie przeszkadzała. Ale teraz jestem pierwszym raz w życiu za tym żeby to dziadostwo zlikwidować!!!!!!!!! - pisze Janek.
Reszta komentarzy podobnie, na przykład: "chyba ktoś na głowę upadł", "masakra", "kpina", "Trzeba wdrążyć akcję Stop STOPOM" , "To będzie Sajgion", "Jak ja się cieszę, że przeprowadziłem się pod Jarocin" i tak dalej... Ostro obrywa się też samym decydentom. Nie wszystkie komentarze wypada nawet zacytować.
No nic. Tysiące mieszkańców z utrudnieniami kontra 2-10 osób korzystających z bany. Fajna sprawa, że jeździ niech jeździ, ale nie kosztem większości. Ile jest dziennie przejazdów? - pyta internauta Batrosz Markowy.
Życzę powodzenia z wyjazdem z ul. Baranów i Romana Dmowskiego - to z kolei pisze pan Rafał.
Ja już helikopter szukam bo z domu to już chyba nie wyjadę - pisze pan Arkadiusz.
Teraz od Dobrzycy jadąc do Pleszewa lepiej lecieć przez kotlin xD Kowalew zakorkują na amen - uważa pan Mateusz.
Będzie się korkować... zwłaszcza w godzinach 7.30-8.00, gdzie często i gęsto zamykają przejazd kolejowy, a rodzice odstawiają dzieci do szkoły/przedszkola - stwierdza pani Monika.
Ja już dziś bym miał dzwona wymuszają pierwszeństwo z 70 pułku - informuje pan Arkadiusz
Pojawiają się jednak nieliczne głosy popierające "STOP".
Super w końcu skończy się przejeżdżanie bez zatrzymywania najważniejsze bezpieczeństwo - uważa pan Paweł.
Jak wyjaśnił nam w rozmowie rzecznik Urzędu Transportu Kolejowego, sytuacja w Kowalewie jest analogiczna, jak w Pleszewie. Nie zdecydowano się na dostosowanie regulaminu SKPL do stanu na faktycznego drodze, ale oznakowanie na drodze dostosowano do regulaminu.
W związku nowym "Stop" w Kowalewie przesłaliśmy też kilka dni temu pytania do SKPL-u. Opublikujemy odpowiedzi w tym materiale, jeśli je otrzymamy.
Jest za to komunikat Zarządu Dróg Powiatowych w Pleszewie do którego należy droga powiatowa w Kowalewie. Treść publikujemy poniżej:
Po otrzymaniu pisma Urzędu Miasta i Gminy Pleszew wraz z protokołem okresowej kontroli przejazdu kolejowo-drogowego sporządzonym przez SKPL Infrastruktura i Linie Kolejowe Sp. z o.o. z/s Zbiersk Cukrownia 54, 62-830 Zbiersk, podjęte zostały kroki w celu uzupełnienia brakującego oznakowania. Z protokołu wynika konieczność zainstalowania znaku B-20 STOP po obu stronach przejazdu na ul. Bolesława Chrobrego wraz z liniami bezwzględnego zatrzymania P-12. Taki sposób oznakowania wynika z zapisów załącznika nr 3 lit. B pkt. 7 i 12 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 9 lipca 2025 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać skrzyżowania linii kolejowych oraz bocznic kolejowych z drogami i ich usytuowanie oraz warunków technicznych ich użytkowania (Dz. U. z 2025 r. poz. 1105).
Wprowadzane w/w oznakowanie stanowi więc wywiązanie się zarządcy drogi z ciążących na nim obowiązków wynikających z przepisów prawa. Podkreślenia wymaga też fakt, że przejazd kolejowy krzyżuje się z ul. B. Chrobrego pod kątem ostrym i bezpieczny przejazd pojazdów poruszających się drogą wymaga ich bezwzględnego zatrzymania.

[ZT]13327[/ZT]
[ZT]14111[/ZT]
[ZT]14100[/ZT]
[ZT]14067[/ZT]
[ZT]14061[/ZT]
Waldi13:08, 27.10.2025
Ja jestem na tak
Będzie wolniej ale bezpieczniej !!!!
Po co się śpieszyć - na tamten świat .......
jacek13:13, 27.10.2025
Czy na ulicy Samulskiego także jest stop przed przejazdem kolejowym?
Skąd się wziął kolejny znak STOP - tym razem w Kowalewi
Czy na ulicy Samulskiego także jest stop przed przejazdem kolejowym?
jacek
13:13, 2025-10-27
Skąd się wziął kolejny znak STOP - tym razem w Kowalewi
Ja jestem na tak Będzie wolniej ale bezpieczniej !!!! Po co się śpieszyć - na tamten świat .......
Waldi
13:08, 2025-10-27
To ma być odpowiedź pleszewskiego Kościoła na Halloween
Brawo.
jarock
21:32, 2025-10-25
Pogrzeb zamordowanego młodego mężczyzny odbędzie się w
Społeczeństwo niestety się brutalizuje. Zbyt dużo agresywnych i negatywnych treści w TV, internecie i nie tylko. Do tego alkohol w dużych ilościach i przepis na tragedię gotowy. Smutne, ale przynajmniej co możemy zrobić, to walczyć ze znieczulicą. Im więcej chęci niesienia pomocy - tym większe szanse na uratowanie czyjegoś życia.
Robert
07:30, 2025-10-25