Ministerstwo Obrony Narodowej nie wyklucza, że w przyszłości w Pleszewie może powstać jednostka wojskowa. Nie bez kozery dokonało rozeznania możliwości i prowadzone są analizy. Czy jednak poczucie bezpieczeństwa, jakie części pleszewian dałoby wojsko, nie jest pozorne?
Jak informowały lokalne media, Starostwo Powiatowe oraz Urząd Miasta i Gminy w Pleszewie jakiś czas temu otrzymały pisma z MON z prośbą o wskazanie potencjalnych lokalizacji dla wojska. W odpowiedzi wyznaczono: stary budynek Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Marszewie, teren poligonu Karczemka oraz byłe koszary przy al. Wojska Polskiego (obecnie Ochotnicze Hufce Pracy). Sprawa stała się momentalnie sensacją „na mieście” i przedmiotem spekulacji.
Tymczasem urzędnicy ministerstwa zapytani o sprawę przez dziennikarzy odpowiedzieli, że „obecnie nie ma planów powrotu wojska do Pleszewa”.
Redakcja Pleszew24.info postanowiła jednak drążyć temat. Pracownikom Wydziału Prasowego MON zadaliśmy m.in. oczywiste pytanie „Po co wojsko rozpytuje o lokalizację, skoro niczego nie planuje?". I tu zaskoczenie. O ile Biuro Prasowe Centrum Operacyjnego MON sprawnie odpowiadało na wcześniejszą korespondencję, to tym razem na wyjaśnienie trzeba było czekać kilkanaście dni, a i nie obyło się bez monitów.
Jak się okazuje, zapytanie wysłane naszym samorządom wcale nie było jakąś rutynową, powszechną czynnością. Pleszew jest jednak brany pod uwagę jako jedna z potencjalnych, ewentualnych lokalizacji nowej jednostki, jednak obecnie jest za wcześnie, aby wyrokować o finale tego rozpoznania.
Wysłane przez MON zapytanie do władz samorządowych (Urząd Miasta i Gminy w Pleszewie oraz Starostwo Powiatowe) ws. wskazania potencjalnych lokalizacji jest elementem procesu analitycznego i nie przesądza o wyborze danej lokalizacji – napisali przedstawiciele Biura Prasowego Centrum Operacyjnego MON (brak danych personalnych)
Pleszew ma dogodne położenie z uwagi na: dostęp do dwóch dróg krajowych, odległość 50 km od autostrady, planowaną budowę drogi S11, projektowane połączenie kolejowe z Centralnym Portem Komunikacyjnym. Na decyzję MON składa się kilka czynników i warunków, jakie może zaoferować konkretne miejsce.
Wybór lokalizacji dla nowo tworzonych jednostek wojskowych jest zawsze poprzedzony różnorodnymi analizami, zarówno aspektów wojskowych jak i społeczno-gospodarczych, demograficznych, uwarunkowań infrastrukturalnych. Co istotne, w procesie planowania pod uwagę brane są różne lokalizacje - poinformowało nas ministerstwo.
Wskazanie przez samorządy konkretnych nieruchomości jest ważnym elementem procesu decyzyjnego MON.
Wyniki tych analiz (m.in. rekomendacje dotyczące wyboru lokalizacji) stanowią podstawę rozpoczęcia procesu pozyskiwania nieruchomości przez resort obrony narodowej oraz planowania inwestycji w wybranych ostatecznie lokalizacjach, które będą niezbędne do prawidłowego funkcjonowania nowo formowanej jednostki – dodają przedstawicielce resortu obrony.
Ze względu na kilkudziesięcioletnie tradycje, w Pleszewie wciąż żywa jest nostalgia związana z wojskiem. Musimy sobie jednak uświadomić, że to koszary to coś więcej niż wciąż pamiętane przysięgi na miejskim rynku i okazja do pozbierania przez dzieci łusek po salwach honorowych.
Z jednej strony, jednostka oznacza rozwój ekonomiczny i gospodarczy, bowiem wojsko siłą rzeczy musi korzystać z lokalnych usług i zaopatrzenia, np. w produkty żywnościowe. Jednak z drugiej cele wojskowe są w pierwszej kolejności brane pod uwagę przez agresora. Tak było już nawet w 1939 roku, gdy niemiecki samolot zbombardował mieszkańców al. Mickiewicza w Pleszewie, ponieważ nie trafił w pobliskie koszary.
Żyjemy w trudnych czasach, wymagających decyzji zwiększających zdolności obronne naszego państwa. Jak w ten proces wpisany zostanie Pleszew, czas pokaże.
[ALERT]1696401997321[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz