Trwają intensywne prace na cmentarzu przy ulicy Kaliskiej w Pleszewie. Ma być lepiej i wygodniej, również dla seniorów.
Jednocześnie na terenie nekropolii należącej do parafii p.w. Ścięcia św. Jana Chrzciciela prowadzonych jest kilka rodzajów robót. Duchowni z pleszewskiej fary zaplanowali ten etap tak, aby zakończył się przed Świętem Zmarłych.
Przede wszystkim, jak mówi proboszcz ks. Dariusz Brylak, chodzi o poruszanie się po cmentarzu. Dotąd podczas deszczu i po zakończonych opadach, odwiedzający groby bliskich „jeździli po alejkach jak po lodzie”. Tymczasem chodnik znajdował się tylko na dwóch głównych arteriach.
- Podłoże mamy tu gliniaste. Podczas opadów jest ślisko i niebezpiecznie. Wykonujemy ścieżki z kostki brukowej w najważniejszych ciągach komunikacyjnych, aby można było bezpiecznie dojść np. do śmietników – mówi proboszcz Brylak.
Ponadto, pod nadzorem dendrologa wykonywane są prace związane z drzewostanem, którego dotychczasowy stan pozostawiał wiele do życzenia. Chodzi tu generalną podcinkę oraz tzw. ważenie drzew pochylających się (aby uniknąć przewrócenia się drzewa z powodu nierównomiernej wagi korony). Wszystko, co zostaje ścięte, jest oczywiście sprzątane i wywożone. Będą też nowe nasadzenia.
Absolutną nowością, z jaką pleszewianie nie mieli dotąd u siebie w tego typu miejscach do czynienia, jest ubikacja na cmentarzu. W tym tygodniu przywieziono WC typu Toi-Toi. Stanęło ono w nowej części cmentarza, od strony zachodniej, przy kontenerach na odpady.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz