Tego, jak straszliwie wyglądają te tereny po przejściu powodzi, w telewizji się nie zobaczy – mówi pleszewianin, który z konwojem udał się na południe Polski.

Jacek Piotrowski dał na Facebooku ogłoszenie, że jeśli potrzebny jest wolontariusz – kierowca, to oferuje swoją pomoc. Na reakcję nie musiał długo czekać.  Wieczorem 17 września wraca już do domu po wyładowaniu darów dla powodzian, między innymi: wody, soków dla dzieci, pieluch, artykułów do sprzątania.

- Widok jest przerażający. Po pęknięciu tamy, fala jak szła przez Stronie Śląskie miała 8 – 10 metrów wysokości. Zniszczone jest wszystko. Widziałem samochody dosłownie wbite w mury budynków. Sieci energetyczne są pozrywane. Tego nie da się opisać. Tylko w rejonie, gdzie byliśmy, zaginionych jest około 100 osób! – relacjonuje portalowi Pleszew24.info Jacek Piotrowski.    

Jak mówi, na zalanych terenach najbardziej teraz potrzebne są artykuły służące sprzątaniu: łopaty, szpadle, rękawice, buty gumowe.

W galerii publikujemy zdjęcia wykonane przez Jacka Piotrowskiego, na odcinku od Stronia Śląskiego, przez Lądek Zdrój i Reduchowy do Ołdrzynowic.

[FOTORELACJANOWA]1099[/FOTORELACJANOWA]

[ZT]6945[/ZT]

[ZT]6938[/ZT]

[ZT]6929[/ZT]

[ZT]6927[/ZT]

[ZT]6928[/ZT]