Zamknij
UWAGA!

Dodaj komentarz

Narasta napięcie wokół zakupu nowego samochodu strażackiego w Choczu

JAW 14:57, 09.10.2025 Aktualizacja: 20:29, 09.10.2025
Skomentuj Foto archiwum. Do nieporozumień na tle zakupu samochodu  doszło już w poprzedniej kadencji, co wyraz znalazło w  banerze wywieszonym na remizie.Fot.: Maciej Jaworski/Pleszew24.info Foto archiwum. Do nieporozumień na tle zakupu samochodu doszło już w poprzedniej kadencji, co wyraz znalazło w banerze wywieszonym na remizie.Fot.: Maciej Jaworski/Pleszew24.info

W Choczu narasta napięcie wokół zakupu nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego dla miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej.

Choć na papierze wszystko wydaje się dopięte (jest dotacja i przetarg rozstrzygnięty), to w praktyce sprawa ugrzęzła. Strażacy ostrzegają, że jeśli władze nie podejmą szybkich decyzji, Chocz może stracić nie tylko nowy pojazd, ale i dofinansowanie.

Kłopot z montażem finansowym

Podczas wrześniowego spotkania z radnymi, przedstawiciele OSP poinformowali, że mimo otrzymanej dotacji w wysokości 500 tys. zł oraz środków z budżetu gminy i od sponsorów, nadal brakuje około 100 tys. zł do pełnego sfinansowania zakupu wozu. Radny Piotr Woldański przypomniał, że wykonawca, który wygrał przetarg, od tygodni czeka na podpisanie umowy i domaga się jasnej deklaracji. 

- Nie możemy podpisać umowy z wykonawcą, bo wciąż nie mamy potwierdzenia, że brakujące środki się znajdą. Termin związania ofertą mija 27 października, a do 12 grudnia pojazd musi być gotowy i rozliczony. Jeśli się spóźnimy, stracimy dotację i nie kupimy samochodu - alarmował radny.

Piotr Woldański dodał, że OSP sprzedała już dotychczasowy pojazd (do Szymanowic - przyp. red.), a wykonawca przygotował specjalne podwozie pod zamówienie z Chocza. Każdy dzień zwłoki oznacza więc ryzyko utraty nie tylko środków, ale i zaufania wykonawcy.

Burmistrz uspokaja, ale konkretów brak

Burmistrz Magdalena Marciniak zapewniała, że środki w wysokości 500 tys. zł są zabezpieczone w budżecie gminy, a projekt umowy dotacyjnej z OSP jest gotowy.

- Nie ma sensu zaciągać kredytu i narażać gminy na koszty. Jeśli będzie potrzeba, podpiszemy umowę i w ciągu dwóch–trzech dni przekażemy środki. Dokumenty są przygotowane i czekają - mówiła Magdalena Marciniak podczas wrześniowej sesji.

Jednocześnie sugerowała, że skoro pojazd jest już wstępnie przygotowany przez wykonawcę to będzie tańszy.

- Ja cieszę się z tego co pan powiedział, bo jeżeli ten pojazd jest tak naprawdę już przygotowany do was, do nas, to w takim razie muszą zejść z ceny bo przecież co z nim zrobią - dodała M. Marciniak

Jej ton, momentami żartobliwy, wywołał jednak irytację radnego Henryka Woldańskiego, który domagał się poważnego potraktowania sprawy.

- Proszę przestać żartować. Brakuje 100 tysięcy złotych. Rada jest poważnym organem i traktujmy się poważnie a nie na ostatnią chwilę będzie pani trzymała w niepewności - odpowiadał.

Fakty są jednak nieubłagane. Jeżeli do końca października nie zostanie podpisana umowa, wykonawca nie zdąży zrealizować zamówienia, a gmina będzie musiała zwrócić dotację. Zegar tyka, a strażacy coraz głośniej domagają się decyzji.

- Czyli rozumiem, że mam podpisać umowę bez pokrycia w środkach odpowiedzcie mi wszyscy bo byliście na tym spotkaniu - pytał Piotr Woldański

Na te słowa usłyszał od burmistrz Magdaleny Marciniak, że nie słucha tego co ona mówi.

Narastające emocje i porównania z sąsiadami

W dalszej części obrad pojawiły się gorzkie porównania do innych gmin.  Radny Henryk Woldański zauważył, że w sąsiednich Gizałkach w ostatnich latach udało się pozyskać pięć pojazdów dla OSP, dwa nowe i trzy używane.

- A my mamy problem z jednym samochodem, na który mamy przydział i pół miliona z ministerstwa. To skandal - mówił.

Wypowiedź spotkała się z ripostą burmistrz, która przypomniała o dużych kosztach utrzymania jednostek i inwestycjach gminy w ostatnich latach.

- Cały czas inwestujemy w tą straż i to są ogromne, przeogromne pieniądze. Ostatnio organy kontroli  mnie zapytały dlaczego w 2021 roku nie doszło do transakcji związanej z  zakupem samochodu średniego pytając czy teraz kupujemy ciężki. Panie radny Piotrze Woldański niech się pan nie śmieje, bo albo się pan śmieje albo żuje gumę, po prostu trochę więcej szacunku - mówiła burmistrz Magdalena Marciniak

Po tych słowach radny Piotr Woldański, a jednocześnie prezes OSP w Choczu opuścił obrady.

- W tamtym roku o którym pani mówi nie otrzymaliśmy żadnych środków z MSWiA, a pani mówi o zakupie pojazdu. Wychodzę bo ta rozmowa nie ma tutaj sensu ani z panią ani z radnymi - mówił

W emocjach padły też wzajemne zarzuty o dezinformację, anonimowe pisma i niechęć do współpracy.

- Z mojej strony nie ma żadnej złośliwości pomimo różnych anonimów, pism i nie tylko na terenie powiatu, które się pojawiają ale i poza granice powiatu i województwa - dodała M. Marciniak

Na te słowa zareagował radny Henryk Woldański, który stwierdził, że on nie przekazuje żadnych dezinformacji mieszkańcom.

Czas ucieka

Sytuacja w Choczu pokazuje, jak lokalne nieporozumienia i proceduralne zwłoki mogą zagrozić inicjatywom o kluczowym znaczeniu dla bezpieczeństwa mieszkańców. Dla strażaków sprawa jest prosta. Chcą wozu, który pozwoli im skutecznie działać w akcjach ratowniczych. Dla samorządu to test z organizacji, współpracy i odpowiedzialności. Jeśli nie zostanie zdany, koszt może być wysoki nie tylko finansowo, ale i społecznie.

Jak ustalił portal Pleszew24.info umowa na dotację z Gminą Chocz, została podpisana w dniu 8 października, na kwotę 500 tys. zł. Jako, że kwota, która została zaproponowana przez firmę, która wygrała przetarg to 1 296 055 zł brutto i nawet po podpisaniu umowy druhom brakuje około 100 tys. zł, aby mogli zrealizować zakup. Czy uda się wspólnymi siłami pozyskać brakujące środki? Jedyne co można na chwilę obecną powiedzieć to, to że sprawa nieco ruszyła, ale nadal jest daleka od szczęśliwego zakończenia.

[ZT]13642[/ZT]

[ZT]13758[/ZT]

[ZT]13755[/ZT]

[ZT]13750[/ZT]

[ZT]13752[/ZT]

[ZT]13749[/ZT]

[ZT]13740[/ZT]

 

(JAW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%