Zamknij

"Tajemniczy" cmentarz pod Gizałkami. Mieszkańcy tej wioski musieli 80 lat temu nagle uciekać [zdjęcia]

11:30, 21.11.2024 IKA Aktualizacja: 13:26, 02.12.2024
Skomentuj Fot. Irena Kuczyńska / Pleszew24.info Fot. Irena Kuczyńska / Pleszew24.info

W Orlinie Dużej w gminie Gizałki znajduje się jeden z największych i najlepiej zachowanych cmentarzy olęderskich w regionie. Najstarsze groby pochodzą z połowy XIX wieku, najnowsze z lat 40. XX wieku.

[FOTORELACJANOWA]1277[/FOTORELACJANOWA]

Olendrzy to osadnicy z Europy Zachodniej  (pierwotnie z Fryzji i Niderlandów).  Przybyli do Orliny Dużej w 1784 roku. W 1945 roku musieli uciekać - nadciągała Armia Czerwona. Jak podaje Piotr Czajczyński, ci którzy nie umknęli, zostali po wojnie wysiedleni, wyrzuceni.

Skąd wzięli się Olendrzy i kim byli?

Intensywne osadnictwo w Puszczy Pyzdrskiej, między innymi w okolicach Gizałek i Chocza, rozpoczęło się jeszcze przed zaborami. Wojny i epidemie spustoszyły Wielkopolskę. Dlatego sprowadzano osadników z przeludnionego zachodu i lokowano ich na prawie olęderskim - na tzw. surowym korzeniu i na miejscu wsi wymarłych. W ten sposób powstały też osady na terenie gmin Chocz i Gizałki, m.in. w Orlinie Dużej. 

Olędrzy karczowali lasy, mieli prawo wiecznego dziedziczenia, płacili podatki, daniny, zakładali wsie. Posiadali gminę z sołtysem i ławnikami. Mieli swój odrębny język. Domostwa, szkoły, kaplice, domy modlitwy budowali z gliny, drewna i darniowej rudy żelaza. Aklimatyzowali się, zawierali związki małżeńskie z Polakami, z którymi współistnieli do II wojny światowej. Niektóre rodziny żyły tu nawet 160 lat. W 1938 roku w Orlinie Dużej (dawniej: Kolonia Orliny, Orliny, Orlina Wielka) było 79 zabudowań, w Orlinie Małej – 31. 

Cmentarz olenderski

Olędrzy zostawili domy, pola i groby bliskich. Jeden z największych cmentarzy olęderskich zachował się do dziś w Orlinie Dużej w gm. Gizałki. Prowadzi tu leśna droga. Pozostały resztki ogrodzenia z rudy darniowej, są resztki pomników. Kilkanaście lat temu, we współpracy z niemiecką zaprzyjaźnioną gminą, oczyszczono nekropolię z krzewów, które wciskają się między groby. Na  niektórych pomnikach jeszcze można odczytać nazwiska dawnych mieszkańców Orliny Dużej. Nieopodal stoi też zbudowany z rudy żelaza dom modlitwy (więcej o nim TUTAJ)

Warto dodać, że po 1945 roku do olenderskich wiosek często trafiali Polacy wysiedleni z polskich kresów na  Ukrainie. 

[ZT]5941[/ZT]

[ZT]8216[/ZT]

[ZT]8192[/ZT]

[ZT]8049[/ZT]

[ZT]8181[/ZT]

[ZT]8172[/ZT]

[ZT]8166[/ZT]

[ZT]8163[/ZT]

(IKA)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%