Zamknij

200 osób szukało tego w gołuchowskim lesie. Niektórzy znaleźli wszystkie...

07:49, 03.10.2023 Aktualizacja: 03:17, 05.10.2023
Skomentuj Fot. Organizatorzy Fot. Organizatorzy

Piesi turyści mali i duzi. Z Gołuchowa, Kalisza, ale i z Wrocławia. Ósma edycja rajdu na orientację „Tropek”,  zorganizowanego po raz pierwszy w gołuchowskich lasach z inicjatywy Pawła Bartczaka, zgromadziła blisko 200 uczestników.  



Zasady „Tropka” są proste, ale wymagają pewnych umiejętności orientowania się w terenie. Na mapie określono przybliżoną lokalizację ponad 20 punktów kontrolnych. Miejsca te należy odnaleźć i na dowód tego użyć pozostawionych tam perforatorów do papieru – wycisnąć charakterystyczny znak na swojej karcie startowej.   

W znalezieniu niektórych celów pomaga podany na mapie obiekt pomocniczy (np.  „w pobliżu dorodnych buków”). Zlokalizowanie innego wymaga za to użycia kompasu i wyznaczenia azymutu. Najtrudniejsze do namierzenia są punkty kontrolne umieszczone na przecięciu linii azymutów.  Ze skalą trudności z kolei związana jest waga punktowa przyznawana za „zaliczenie” danego miejsca. Najprostsze dają 4 oczka, najtrudniejsze aż 8.  

Drużyny na wykonanie zadania mają 4 godziny. I to one decydują, które punkty kontrole chcą zaliczyć, bo odnalezienie wszystkich jest w tym czasie bardzo trudne. Tym razem komplet punktów udało się zdobyć zaledwie trzem „patrolom”.
 

- Po zakończeniu rajdu, punkty są zliczane i na tej podstawie wyłaniamy zwycięzców w czterech kategoriach. O kategorii decydują widełki deprymowane przez wiek najmłodszego członka danej ekipy. Stąd też różne stopnie trudności  w odnalezieniu punktów kontrolnych. Nie chodzi przede wszystkim o wygraną, ale dobra zabawę i rekreację na powietrzu, a w naszej imprezie bierze udział wiele rodzin z dziećmi – mówi pomysłodawca i główny organizator Paweł Bartczak.     



Z Wielkopolski i Dolnego Śląska
 

Z edycji na edycję, rajd zyskuje coraz większą popularność. Poprzednie edycje odbywały się m.in. w Słonecznej, Kaliszu, Mycielinie, Murowańcu, Krzyżówkach. Tym razem impreza "zawędrowała" do powiatu pleszewskiego.

Na starcie stawiło się  57 zespołów, łącznie 197 osób. Byli mieszkańcy Gołuchowa, ale gros turystów stanowiły osoby spoza gminy; z Wielkopolski, ale i z Dolnego Śląska. Bazą wypadową była stanica harcerska nad zalewem. Tam też odbyło się zakończenie imprezy w prawdziwie turystycznym klimacie: przy ognisku, pieczonych ziemniakach i grochówce.  Wręczono również puchary.
 

Inicjatywa jednego człowieka


Przygotowanie „Tropka” to prawdziwe wyzwanie. Oprócz wielu spraw organizacyjnych, jak promocja imprezy, pozyskanie funduszy i przygotowanie materiałów startowych dla uczestników, najważniejsze jest przygotowanie trasy. Należy ją dokładnie obmyślić, oznaczyć w terenie punkty kontrolne i po zakończonym przedsięwzięciu je usunąć. Tym wszystkim Paweł Bartczak zajmuje się z zamiłowania. Skąd ta pasja?

Nie należałem do harcerstwa, armia też się o mnie nie upomniała, chociaż dostałem kategorię „A”. Tą formą turystyki zainteresowałem się kilkanaście lata temu, na początku jako uczestnik takich przedsięwzięć. Z czasem postanowiłem też popularyzować to w Wielkopolsce Południowej. Cieszę się, że tym razem zawitalismy do Gołuchowa. 
Odzew za każdym razem jest wspaniały, kolejny rajd planujemy na maj 2024. Już teraz zapraszam – mówi główny organizator.    
 
 
Wsparcia organizacyjnego udzielili: Biblioteka Publiczna Gminy Gołuchów, Gołuchowskie Centrum Kultury "Zamek" w Gołuchowie, Hufiec ZHP Powiatu Kaliskiego, Studio Plan.  

[FOTORELACJA]45[/FOTORELACJA]

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

[ALERT]1696313408920[/ALERT]

 

(CON)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%