Zamknij

Potrafię zdiagnozować potrzeby - Jarosław Pietrzak w rozmowie o planach i nadziejach na nadchodzące wybory

18:00, 12.03.2024 JAW
Skomentuj Fot.: Urząd Gminy w Dobrzycy Fot.: Urząd Gminy w Dobrzycy

Jarosław Pietrzak stanowisko wójta objął po raz pierwszy w 2006 r., natomiast na skutek przywrócenia Dobrzycy praw miejskich, od 2014 r. pełni funkcję Burmistrza. Czy po raz 5 zasiądzie na fotelu włodarza Dobrzycy? 

W rozmowie z Maciejem Jaworskim mówi o swoich dokonaniach i planach powyborczych. 

Jaki ma Pan plan na kampanię, żeby wygrać po raz kolejny wybory?

Generalnie plan polega na tym, żeby pokazać mieszkańcom co zrobiliśmy przez te ostatnie lata. To nie jest tylko ostatnie 5 lat, ale 17 lat. Natomiast w tej kończącej kadencji pokazuję, że potrafiliśmy zdobywać środki zewnętrzne, mimo że zarzucano mi, że dogaduję się z poprzednią władzą. Jako lokalna społeczność nie możemy obrażać się, że ktoś został wybrany i rządzi w Państwie. My jesteśmy po to żeby dbać o dobro gminy i jak najwięcej tych środków zdobyć. Dzięki temu bardzo dużo zrobiliśmy i jeszcze zrobimy ponieważ niektóre inwestycje będą realizowane w tym roku.

Co jest największą dumą i perełką Dobrzycy dzięki pozyskiwanym środkom zewnętrznym?

Nie da się powiedzieć o jednej, czy dwóch kwestiach. Wyrywaliśmy pieniądze jakie tylko się dało i z każdych się cieszę. Z tych najmniejszych, jak i tych największych. Te największe to rozbudowa szkoły w Koźmińcu. Druga taka duża inwestycja to drogi osiedlowe, jedne przy boisku, a drugie będziemy realizowali na osiedlu powstającym w okolicach stacji benzynowej na wjeździe do Dobrzycy od strony Fabianowa. Jest też rozbudowa wodociągu w Rudzie, żeby mieszkańcy mieli dostęp do wody. Jak nie będziemy mieli wody to nie będzie rozwoju mieszkalnictwa, nie będzie się rozwijało rolnictwo, a że jesteśmy gminą czysto rolniczą to dla nich też musi starczyć wody. Tych rzeczy było sporo i szczerze się cieszę każdą złotówką, którą udało się zainwestować w naszej gminie, a w tych 5 latach to 50 milionów.

Jak Pan się odnosi do walki wyborczej z pozostałymi kandydatami na stanowisko burmistrza?

Ufam moim wyborcom i wierzę, że jeżeli będą patrzeć na to co zostało zrobione to myślę, że wybiorą dobrze i liczę na to, że tak będzie. Każdy ma prawo startować, ale chciałbym żeby to była uczciwa kampania. Mówienie prawdy, a nie półprawd albo wymyślanie czegoś co jest niewykonalne. Dobrze znam naszą gminę i nasz budżet stąd wiem na co możemy sobie pozwolić, a co jest mrzonkami. Dlatego też moje hasło wyborcze to „Czyny, nie słowa”. Słów można rzucać wiele, natomiast za mną idą czyny, które przez te lata wykonaliśmy i pokazałem, że potrafię coś dla tej gminy zrobić. Staram się nie obiecywać, a mówić, że będę się starał o to żeby coś powstało. Tak było choćby z salą w Karminie, na którą trzeba było poczekać klika lat, ale stało się i ta sala jest wybudowana.

Jakie plany na nową kadencję po ewentualnym zwycięstwie w wyborach?

Na pewno czymś co chodzi za mną już kilka lat to budowa zbiornika retencyjnego na Lutyni. Udało nam się wpisać budowę tego zbiornika do planu zagospodarowania przestrzennego co było podstawową kwestią jeżeli chodzi o możliwość jego powstania. Dzisiaj jesteśmy gotowi żeby przystąpić do tej inwestycji. Liczę, że będzie możliwość pozyskania na ten cel środków z Krajowego Planu Odbudowy, a mamy już gotowy projekt, są zrobione badania geologiczne, jest kosztorys, który będzie zapewne wymagał aktualizacji, są również zgody rolników posiadających grunty w tych okolicach. Lasy Państwowe także dają zielone światło, ekolodzy z Jarocina są na tak i to jest coś co chciałbym żeby się ziściło. Sukcesem było także wpisanie do planu drogi S11 i myślę, że to też pozwoli na duży rozwój Fabianowa i okolic tego zjazdu. Mamy też do wykonania drogi gminne, a także sale wiejskie w Lutyni i jakieś miejsce spotkań w Czarnuszcze. Potrafię zdiagnozować potrzeby i będę starał się robić wszystko żeby sprostać tym wyzwaniom.

Budowa drogi S11 i zjazdu w okolicach Fabianowa może przyczynić się do powstania nowych możliwości dla przedsiębiorców. Jaki ma Pan pomysł dla przedsiębiorców?

 Dobrzyca była z dala od wszelkich głównych ciągów komunikacyjnych. Nie mamy żadnej drogi wojewódzkiej czy krajowej, nie mówiąc już o drogach szybkiego ruchu lub autostradzie. Ta planowana nowa droga stwarza nam możliwości także ku temu żeby się pod względem przedsiębiorczości rozwijać. Mimo, że mamy na swoim terenie dobre firmy, które napędzają tą przedsiębiorczość to chcielibyśmy, aby pojawiły się nowe podmioty. Dlatego też, w planie zagospodarowania, już wyznaczyliśmy wokół S11 tereny pod działalność gospodarczą, co bardzo skróci czas do tego by powstawały tam nowe firmy.

Jaki pomysł żeby przyciągnąć nowych mieszkańców do gminy Dobrzyca?

Nie jest tak, że tylko Dobrzyca się wyludniła, bo dotyczy to praktycznie wszystkich gmin powiatu pleszewskiego. Mamy taki przyrost naturalny jaki mamy i to nie jest to, że ludzie gdzieś wybywają z Dobrzycy. Miejsc pracy w Dobrzycy nie brakuje, a firmy zatrudniają pracowników z zewnątrz. Wyznaczyliśmy sporo miejsc pod zabudowę wielorodzinną jak również na budownictwo jednorodzinne. Duże osiedle powstaje za stacją benzynową, gdzie znajduje się ponad 50 działek pod zabudowę domków jednorodzinnych. Dziś mamy środki, żeby wybudować tam drogi i przygotowujemy pełną infrastrukturę z wodociągiem, kanalizacją, odwonieniem ulic i nawierzchnią dróg, a firma zewnętrzna ma w planach rozwój sieci gazowniczej w tym rejonie. Robimy więc wszystko żeby przyciągnąć nowych mieszkańców. Gros młodych ludzi, którzy przyjeżdżają pracować w firmach na terenie Dobrzycy rozgląda się za możliwością zakupu mieszkania. Dlatego wyznaczyliśmy tereny na Nowym Świecie czy przy boisku sportowym na ten cel. Są również wyznaczone miejsca na Augustynowie pod zabudowę wielorodzinną, także tych terenów jest sporo. Lokalny przedsiębiorca również stawia bloki także mam wrażenie, że pod tym kątem bardzo dużo zrobiliśmy.

Czego Pan sobie życzy w tej kampanii?

Mniej nerwów, a więcej spokoju. Mamy obecnie zebrania wiejskie i ten czas mi bardzo szybko biegnie. Zebrania trwają nawet i po 4 godziny. Mieszkańcy chcą rozmawiać i to są zawsze merytoryczne rozmowy, których w trakcie pandemii brakowało i teraz to wszystko nadrabiamy. Widzę ciepłe przyjęcie zarówno mnie jak i moich pomysłów co daje optymistyczną nutkę na 7 kwietnia.

Dziękuję za rozmowę.

[ZT]3309[/ZT]

[ZT]3417[/ZT]

(JAW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

PPLPPL

0 0

Trzymam kciuki! 15:11, 13.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu pleszew24.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%