Ksiądz Krzysztof Guziałek z Pleszewa rusza z pomocą rolnikom! Tego jeszcze w kościele nie było

W obliczu coraz trudniejszej sytuacji polskich rolników, którzy zmagają się z nieopłacalnością produkcji, niskimi cenami skupu i rosnącymi kosztami, na pomoc ruszają nie tylko instytucje, ale i ludzie dobrej woli.

Jednym z nich jest ksiądz Krzysztof Guziałek, który zainicjował wyjątkową akcję wsparcia dla rolników z lokalnej wspólnoty.

Realia życia na wsi dziś to codzienna walka o przetrwanie. Gnijące na polach warzywa stały się symbolem dramatycznej sytuacji – koszt nawozów, paliwa, pracy czy pasz pochłania większość zysków, a ceny skupu często nie pokrywają nawet kosztów produkcji. Coraz częściej rolnicy zmuszeni są oddawać swoje plony za bezcen lub wręcz za darmo, gdy skupy ograniczają odbiór, a rynek zalewają tańsze produkty z importu.

– Wysokie koszty i niskie ceny skupu sprawiają, że wielu gospodarzy stoi na skraju bankructwa. To nie tylko ich osobisty dramat, ale i zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego kraju – alarmują eksperci.

W tak trudnej sytuacji ksiądz Krzysztof Guziałek, proboszcz parafii p.w. Św. Floriana w Pleszewie postanowił działać.

- Sytuacja rolników jest bardzo trudna. Pragniemy pomóc naszym przyjaciołom Joasi i Michałowi ze Wspólnoty Wieczernik sprzedać zbiory. Będą mieli seler, pora i ziemniaki, które będzie można nabyć po mszach świętych w niedzielę 19 października przy kościele Matki Bożej Częstochowskiej w Pleszewie. Nabywając te produkty, wspieramy ich gospodarstwo i rodzinę. W skupie płacą groszowe stawki, bądźmy dla nich Dobrymi Aniołami - apeluje duchowny.

Akcja ma wymiar nie tylko charytatywny, ale i symboliczny. Pokazuje, że realna pomoc zaczyna się od prostych gestów. Kupienia warzyw od lokalnego producenta, zamiast anonimowych produktów z sieci handlowych. To również przykład solidarności społecznej, której dziś rolnicy tak bardzo potrzebują.

Ksiądz Guziałek zapowiada, że podobne inicjatywy będą organizowane cyklicznie.

- Jeśli są rolnicy, którym trzeba pomóc, zapraszamy do współpracy - dodaje ksiądz Krzysztof.

W obliczu niepewności, jaka towarzyszy polskiej wsi, taka inicjatywa to nie tylko wsparcie finansowe, ale także moralne. To sygnał, że wciąż można liczyć na wspólnotę, empatię i wrażliwość na ludzkie problemy.

Każdy, kto w najbliższą niedzielę 19 października odwiedzi kościół Matki Bożej Częstochowskiej w Pleszewie, może zrobić coś dobrego kupując od rolników świeże warzywa, wesprze ich trud i rodzinę, która nie poddaje się mimo przeciwności.

Bo jak przypomina ksiądz Guziałek:

- Dobro wraca, szczególnie wtedy, gdy siejemy je tam, gdzie ziemia jest najtrudniejsza.

[ZT]13890[/ZT]

[ZT]13902[/ZT]

[ZT]13887[/ZT]

[ZT]13875[/ZT]

[ZT]13884[/ZT]

[ZT]13881[/ZT]

[ZT]13872[/ZT]