Zamknij

Szokujące zachowanie mieszkańca Jarocina: zawiadomił o wybuchach i poszkodowanej matce z dzieckiem. Postawił na nogi służby

14:00, 14.03.2025 Aktualizacja: 14:13, 14.03.2025
Skomentuj Zdjęcie poglądowe: Gostyn24.pl Zdjęcie poglądowe: Gostyn24.pl

Fałszywe zgłoszenie na numer alarmowy 112. 

Interwencja służb w gminie Żerków zakończy się sporządzeniem wniosku o ukaranie 34-letniego mieszkańca Jarocina. Mężczyzna, bez żadnych podstaw, zgłosił zagrożenie życia i eksplozję bomb, stawiając na nogi służby ratunkowe. Jego zachowanie nie tylko stanowi wykroczenie, ale również poważnie obciąża system ratownictwa.

Alarmujące zgłoszenie i natychmiastowa reakcja

Wieczorem dyspozytor Centrum Powiadamiania Ratunkowego odebrał telefon, w którym zgłaszający informował o odnalezieniu kilku bomb, ich eksplozji oraz o poszkodowanych.

Dyspozytor Centrum Powiadamiania Ratunkowego odebrał bardzo poważnie brzmiące zgłoszenie o zagrożeniu życia ludzkiego. Mężczyzna, który wybrał nr 112 przekazał swojemu rozmówcy informację, że znalazł kilka bomb, niektóre z nich już wybuchły, a na miejscu jest nieprzytomna kobieta i dziecko - mówi Agnieszka Zaworska z jarocińskiej policji. 

 

Sytuacja wymagała natychmiastowej reakcji, dlatego na wskazany adres skierowano służby. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze nie znaleźli żadnych oznak zagrożenia ani osób w niebezpieczeństwie. W trakcie dochodzenia ustalono, że żaden z mieszkańców nie zgłaszał interwencji.

Zatrzymanie sprawcy

Policjanci szybko ustalili rzeczywisty adres zgłaszającego. Okazało się, że to 34-letni mieszkaniec Jarocina, który początkowo zaprzeczał swojemu udziałowi w zdarzeniu. W końcu jednak przyznał się do wykonania telefonu, nie potrafiąc wyjaśnić swojego postępowania. Za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych wobec mężczyzny zostanie skierowany wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Jarocinie.

 

 

(RED)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%