Porażka śledczych? Młody chłopak nie żyje, drugi kierowca nieustalony. Głośna sprawa z regionu zmierza do finału

Mimo wyznaczenia nagród finansowych i apeli, drugiego kierowcy nigdy nie odnaleziono. Prokuratura po wielu miesiącach śledztwa sporządziła akt oskarżenia. 

Dramat rozegrał się pod koniec stycznia ubiegłego roku. Zginął 17-letni chłopak przechodzący przez przejście dla pieszych w Cielczy.  Młodego mężczyznę potrąciły dwa auta. Drugie ciągnęło jego ciało aż półtora kilometra. Wielu osobom wciąż trudno uwierzyć, że kierowca nie wiedział o tym, co się dzieje. Pisaliśmy o tej tragedii TUTAJ 

Za pomoc w ustaleniu danych kierowcy, który wlókł ciało ofiary pod autem, wyznaczono nawet nagrody finansowe.

Po zakończeniu wielomiesięcznego śledztwa, Prokuratura Rejonowa w Jarocinie skierowała akt oskarżenia przeciwko 56-letniemu mieszkańcowi Jarocina.  Jak ustalili śledczy, kierowca Seata, pomimo złych warunków atmosferycznych, nie dostosował prędkości do tych okoliczności. Uderzył młodego człowieka, który prawidłowo przechodził przez przejście. Sprawca przyznał się.

- Siła uderzenia była tak duża, że pokrzywdzony został przemieszczony na przeciwległy pas ruchu, a następnie – według zebranych ustaleń – przemieszczony przez inny pojazd na odległość około 1300 metrów od miejsca zdarzenia. – powiedział mediom Maciej Meler z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Obecnie organy ścigania i bliscy ofiary oczekują na wyznaczenie terminu rozprawy przez Sąd Rejonowy w Jarocinie. Oskarżonemu grozi kara więzienia w rozmiarze od 6 miesięcy do 8 lat.

Jak przyznają śledczy, nie udało się zidentyfikować tożsamości kierowcy drugiego pojazdu, który wlókł ciało ofiary. Jak jednak ustalono „obrażenia powstałe na skutek potrącenia przez samochód oskarżonego wypełniają znamiona ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, stanowiącego realne zagrożenie życia”. 

[ZT]9014[/ZT]

[ZT]9011[/ZT]

[ZT]8995[/ZT]

[ZT]9002[/ZT]

[ZT]8983[/ZT]