Zamknij

Więcej niż mebel - trzy myśli na temat stołu. Felieton na niedzielę ks. Darka Brylaka, Farskiego Proboszcza

09:30, 14.04.2024 ks. Dariusz Brylak - Farski Proboszcz Aktualizacja: 12:11, 14.04.2024
Skomentuj Fot. Istock Fot. Istock

Czym jest stół w domu? Tylko jednym z mebli?

Myśl pierwsza

U mnie w domu życie koncentrowało się wokół stołu. Rodzice, bardzo mocno dbali o to, byśmy siedzieli razem przy stole. Dziś mnie to zastanawia, skąd w nich (rodzicach), taka dbałość o w sumie jedną z wielu rzeczy życia rodzinnego. Sami nie zdążyli mieć dobrych wzorców. Moi dziadkowie odeszli bardzo szybko, rodzice byli zdani na siebie, a jednak … kiedy się poznali, pokochali i założyli swój dom, dbali o wspólne bycie przy stole. Tam się jadło, rozmawiało, odrabiało lekcje – byliśmy razem i – teraz to widzę – jak bardzo ukształtowało to człowieka. Obiad niedzielny był świętością. Codzienne, wspólne obiady normalnością: pora obiadu była dostosowana pod powrót ostatniego członka rodziny z pracy, czy ze szkoły. Jedzenie w samotności było absolutnym wyjątkiem. Tak było w moim domu i to mnie kształtowało.

Myśl druga

Kiedy uczyłem w szkole, lubiłem pytać starszych uczniów (klasa ósma w podstawówce, najstarsza w gimnazjum), o ich doświadczenie domowego stołu. Byłem wtedy księdzem na wiejskich parafiach i ze zdumieniem wsłuchiwałem się w opowieści młodych ludzi o tym, że wspólnie siedzą razem przy stole raz, dwa razy w tygodniu. Zszokowało mnie to!!! Na pytanie: a jak jesz posiłek? Zabieram, co mama zrobiła, lub szykuję sobie i … idę do siebie. Albo … nie jem, kupuję sobie coś w sklepie, w automacie w szkole. Bez komentarza.

Myśl trzecia

Ucieszyłem się kiedy po „przyjściu” do Pleszewa, zastałem na probostwie duży stół. Uwielbiam, kiedy siedzi przy nim dużo różnych osób, kiedy jest gwar, śmiechy i pełna zasłuchania cisza. Kilka dni temu byłem w domu innego księdza i tam też … duży stół, przy którym widać, że często siadają ludzie. Byłem świadkiem sytuacji jak człowiek z parafii, coś tam robił przy kościele i przyszedł powiedzieć proboszczowi, że już skończył, a potem … po prostu wszedł do kuchni i zrobił sobie herbatę. Długo przysłuchiwał się naszej rozmowie, siedząc z nami przy stole. Fantastyczne, dużo mówiące.

Jednak myśl czwarta:

Jak mnie wkurza, kiedy słyszę: nie chcę księdzu przeszkadzać.

Farski Proboszcz

(ks. Dariusz Brylak - Farski Proboszcz )

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu pleszew24.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%